A ja się uczyłem niemieckiego (nie rozumiem, skąd uprzedzenia ludzie mają takie wielkie, to naprawdę fajny język).
Angielski też znam.
A, hiszpańskiego trochę.
A teraz francuski chcę ruszyć.

Niemiecki jest świetny, ma fajne brzmienie i jest bardzo precyzyjny, tylko - no właśnie - trudny ze względu na dużą ilość odmian wszystkiego! Spójrz, ile części zdania się odmienia w j. angielskim, a ile w niemieckim - i tu jest pies pogrzebany.

Uczyłem się go przez kilka lat, nic nie wyszło. Angielskiego też - i jest całkiem nieźle...

(30-01-2013 17:19)jarviss napisał(a):  Niemiecki jest świetny, ma fajne brzmienie i jest bardzo precyzyjny, tylko - no właśnie - trudny ze względu na dużą ilość odmian wszystkiego! Spójrz, ile części zdania się odmienia w j. angielskim, a ile w niemieckim - i tu jest pies pogrzebany.

Ale trzeba pamiętać też o tym,że zarówno niemcy jak i anglicy rzadko mówią poprawnie gramatycznie językiem. Używają góra trzech czasów. W związku z tym, aby nauczyć się języka w stopniu komunikatywnym, wystarczą podstawy gramatyczne. Jasne, że warto znać całą gramatykę ale jeśli tylko zależy nam na zwykłym "dogadaniu się", wcale nie trzeba jej tak dokładnie poznawać.

(05-02-2013 16:14)kamiska9 napisał(a):  

(30-01-2013 17:19)jarviss napisał(a):  Niemiecki jest świetny, ma fajne brzmienie i jest bardzo precyzyjny, tylko - no właśnie - trudny ze względu na dużą ilość odmian wszystkiego! Spójrz, ile części zdania się odmienia w j. angielskim, a ile w niemieckim - i tu jest pies pogrzebany.

Ale trzeba pamiętać też o tym,że zarówno niemcy jak i anglicy rzadko mówią poprawnie gramatycznie językiem. Używają góra trzech czasów. W związku z tym, aby nauczyć się języka w stopniu komunikatywnym, wystarczą podstawy gramatyczne. Jasne, że warto znać całą gramatykę ale jeśli tylko zależy nam na zwykłym "dogadaniu się", wcale nie trzeba jej tak dokładnie poznawać.

Wiesz. Tak samo można powiedzieć o innych językach. Z naszym jest tak samo. Przyjedzie pierwszy raz turysta do naszego kraju i ktoś powie do niego spoko to on nie będzie wiedział o czym my mówimy, ponieważ nie miał tego na kursie czy tam w szkole językowej.

Bromisz, dokładnie o tym mówię. Nie nauczymy się mowy potocznej na kursie językowym.
Dlatego jestem ogromną zwolenniczką nauki języka w kraju w którym przebywamy.
Oczywiście nie zawsze jest to możliwe ale przynajmniej starajmy się rozmawiać z obcokrajowcami, np. on-line.

Angielski i trochę francuski. Uczyłam się jeszcze rosyjskiego i niemieckiego, ale nic z tego nie wyszło.

A co sądzicie o kursach językowych za granicą żeby podszkolić swój język i pozwiedzać troszkę, poznać nowych ludzi etc Czy to fajny pomysł na wakacje? A jeżeli tak to jaki kraj jest najlepszy na takie wyjazdy? Widziałam taką ofertę kursów na stronie http://www.sprachcaffe.com/polski/main.htm czy mam dalej gnębić rodzicieli na okoliczność potrzeby wyjazdu na taki kurs językowy?

ja się uczyłam w szkole angielskiego i niemieckiego, a na studiach niestety tylko angielski, to się zapisałem do szkoły Lincoln na niemiecki

Ja uczyłem się angielskiego, niemieckiego i francuskiego. Najbardziej podobał mi się angielski i francuski. Niemiecki mi kompletnie nie podchodził.

Uczyłam się niemieckiego i angielskiego, marzy mi się jeszcze francuski i hiszpański. A jaka metoda się uczycie? Dla nauki kilku języków na raz dobra jest metoda 5S. Języki, nawet te podobne nie mylą się, bo nie polega ona na tłumaczeniu słówek, ale na własnym stosunku do języka. Angażuje nasze myśli i emocje, przez to uczymy się szybciej i łatwiej.