Rzadko zdarza się, że pierwsza wasza miłość jest już tą jedyną i ostatnią
Fajne są takie historie. Jednak nie ma się co załamywać jak to nie wyjdzie. Jest na świecie, nawet w waszych okolicach pełno fajnych ludzi. Zachęcam do spróbowania zarejestrować się na portalu randkowym
https://www.mydwoje.pl/poradnik/milosc-i...-partnerow Co wam w sumie szkodzi. Choćby po to żeby sobie popisać z kimś
Przyłączam się w pełnej rozciągłości do Twojego zdania aniuolu. Pierwsza miłość jest zazwyczaj niedojrzała, ale po latach mamy co wspominać.
Czasem niestety jest to jedyna, na jaką możemy liczyć.
Pierwsza miłość jest bardzo rzadko tą ostatnią, ale podziwiam takie przypadki. Widać, że jeśli ludzie spędzają ze sobą 50, 60 lat, to ich związek jest oparty na solidnych fundamentach
Najlepiej jak jest ostatnią
Znakomicie! Dzięki wielkie za sprawdzone porady w tym obszarze temtycznym
Z całą pewnością mi się one przydadzą
U mnie była Klaudia. Miała długie włosy i zawsze czestowala cukierkami. TO było w 2 klasie podstawowoki i pamietam ze przez jakis czas kradłem żel od taty i sobie robilem taki przyliz az mnie na tym nie przyłapał hahaha
moa pierwsza miłośc byla w gimnazjum...miał na imię Tomek....mmm uwielbiałam na niego patzreć na korytarzu podczas przerw.Niestety miłośc tylko jednostronna. Nie odwzajemniał moich uczuć
ale szybko mi przeszło
Jk dopiero w gimnazjum, to trochę bieda. Ja swoją pierwszą miłość poznałem w pierwszej klasie podstawówki. To uczucie też było nieodwzajemnione. Zresztą tak jak kolejne... i każde następne.
Mi swoją miłość udało się poznać przez tindera, wielu ludzi narzeka na tą formę umawiania się, bo jest trochę w ciemno i dość trudno jest znaleźć normalną osobę, jednak dzięki poradnikom ze strony
https://howtopickupontinder.com/ staje się to łatwiejsze.