No i jeszcze powiem, że mój syn dzięki jej opowieściom o jej życiu i o tym jak została zakonnicą, jest dzisiaj dumnym ministrantem, biega do kościoła zostawiając w domu swoje gry komputerowe. Kazał sobie kupić w sklepie e-religijnie.pl nowiutką komżę (żeby była tyko jego i najładniejsza)...
Ksiądz go chwali... W życiu bym nie myślała, że tak się stanie.
Kościół od kilku lat nie jest dla mnie jakiś wyznacznikiem tego, co się wokół dzieje. Oczywiście próbują wywierać wpływ na jak największą masę ludzi, ale wystarczy jeden ksiądz jak na Ukrainie, czy ten dominikanin i już się wszystko kruszy... po prostu oni świadectwa to nam nie dają prawdziwego.
Może masz jakieś swoje złe doświadczenia. ja np. mam i złe i dobre. Bardzo cenie sonie Dominikanów i Jezuitów (znam duszpasterstwa akademickie) ale moja własna parafia - to drugi koniec skali.
No cóż Kościół to tylko ludzie ludzie, chociaż zadanie Kościoła jest ponadczasowe.
(08-06-2012 15:47)AnarchyInTheUK napisał(a): Są księża, którzy utożsamiają się ze swoim powołaniem, a są też zwykłe chamy. W mojej parafii księża są OK i raczej nie zarzuciłbym im dbania o własne 4 litery
Uważam podobnie, w mojej pobliskiej parafii są księża do których nie lubię chodzić na mszę, ale od jakiegoś czasu ze znajomymi chodzę do Dominikanów, mają super duszpasterstwo młodzieży. Tam jest zaszczytem zostać ministrantem, założyć komżę czy albę.
(27-06-2012 08:25)Misterio napisał(a): Ale wracając do tematu, ja zawsze sobie zadawałem jedno pytanie, skoro kościół jako instytucja samego "Boga" powinna pomagać biednym, to dlaczego za pieniądze wiernych, budują nowe kościoły, wznoszą katedry, kupują sobie nowe samochody i narzekają na biedę i jacy to ludzie są źli i podli nie pomagając potrzebującym. GDZIE TU SENS, GDZIE LOGIKA ?!
nie można generalizować, bo Kościół oraz duchowni też często pomagają potrzebującym, czytałam na stronie akcji w$p1erajmy hosp1cja że to właśnie Księża najczęściej inicjują założenie tego typu placówek, więc nie można powiedzieć, ze całe pieniądze przeznaczają na marmury, choć zdarzają się też takie parafie, gdzie ważniejszy jest wygląd kościoła i jego wystawność niż ilość chorych czy tez ubogich parafian
Kościół nie ma materializować wiary, on ma ją kreować, wypełniać. Myślę, że dyskusja o postawie księży jest zbędna, bo ludzie są różni. Na Kościół należy patrzeć jak na wspólnotę wiernych, a nie budynek...