Unia Europejska ma mnóstwo zalet, ale i mnóstwo wad. Gdyby nie członkostwo w UE, Polska nie miałaby funduszy na przeważającą większość zrealizowanych i realizowanych inwestycji. Zamknięte granice uniemożliwiłyby tak szybki rozwój transportu międzynarodowego, nie powstałoby wiele miejsc pracy, a polityka zagraniczna leżałaby u nas i kwiczała. Z drugiej strony - wiele wymogów unijnych sprawia, że społeczeństwo sporo musi się natrudzić, że często musimy zacisnąć zęby i wydać więcej pieniążków, by móc spełniać narzucone normy. Zastanawia mnie, jak to będzie w przypadku ograniczenia zużycia dwutlenku węgla i stworzenia domów energooszczędnych, teraz jeszcze są jakieś dofinansowania na modernizację starszych budynków, ale jak to będzie za kilka lat, gdy posiadanie energooszczędnego domu będzie wymogiem, a przecież nie każdego będzie stać na solary, czy inne pompy ciepła.