mamy czarne żakiety, które zakładamy na swoje ubrania.

W gimnazjum, w ostatniej klasie, na pół roku coś takiego mi wprowadzili. Ja jestem jak najbardziej za takim pomysłem. Jest to w pewien sposób nauka dyscypliny dla uważających się za bóstwa gówniarzy . Po za tym mundurek składał się z niebieskiej koszulki polo oraz sztruksowej, granatowej kamizelki. Nawet, nawet fajne.. ;d

Obecnie nic takiego u mnie nie obowiązuje

My w podstawówce mieliśmy ohydne jeansowe kamizelki.. W dodatku chłopięce.

W mojej szkole nie było mundurków Całkowicie mnie to ominęło (na szczęście)

Mam. Od 2 klasy podstawówki. Bo chodzę do zespołu szkół ;/ W podstawówce były to granatowe "szmaty" z logo szkoły w sensie taka kamizelka na zamek a w gim jest to zestaw podkoszulek i bluza, dziewczyn granatowe z błękitnymi wstawkami(rękawy w podkoszulku i kołnieżyk w bluzie) u chłopaków granatowe z niebieskim. Całkiem da się przeżyć.

Tak mam , błękitne koszulki polo krótki/długi rękaw + ciemniejsza bluza również z logiem . Chłopcy mają takie w brązowych odcieniach. Dół jest dowolny , lecz spodnie muszą być przynajmniej do kolan -.- katolicka szkoła.

A ja jestem zgredem i nie zalapalem sie na mundurki xD

Nie miałam, i żałuję....czasami takie gwiazdy się zdarzały że przydałoby nam się jednolite ubranie, a najlepiej takie samo uczesanie i makijaż

od czasu jak w naszej szkole wykonano remont i wstawiono nam nowe meble szkolne, pojawiły się też mundurki, widocznie ktoś uznał, że to wszystko razem musi iść w parze z nowym wizerunkiem szkoły, także nasz własny wygląd mi tam w sumie te mundurki nie przeszkadzają, taki elegancki styl mi pasuje

Ja się nie załapałem ale ciekawe jakie bym miał i ile osób by nosiło. Normalnie uśmiech się pojawia na twarzy jak sobie pomyślę o niektórych w mundurukach, śmiesznie by wyglądali.