ja czegoś takiego nie uznaje, po prostu...

Ja tak samo. Nie wyobrażam sobie tego, choć jestem facetem.

Seks bez zobowiązań? To nie dla mnie. Jest to za bardzo intymna rzecz, by podchodzić do tego tak przedmiotowo.

(08-07-2012 15:00)Zepsuta. napisał(a):  Nie weszlabym w taki związek iż nie ma on żadnego sensu, tymbardziej w tych czasach. Któreś mogło by się zakochac albo trafiloby na taka osoba która by potem rozpowiedziala wszystkim ze sypią z ta i ta.

To czemu masz nicka "zepsuta" ???

Bo może koleżanka jeszcze jest nietknięta a termin przydatności do użycia już minął ;p

Ja nie miałabym nic przeciwko, jeśli obie strony tego chcą to czemu tego nie robić? Może przerodzi się w coś innego, a może i nie. Wszystko zależy od podejścia i tego jakie ma się emocje

Wiem jak to zabrzmi, ale mam kumpele, która jest nimfomanką i na dodatek nie ma stałego partnera :/ zresztą znalezienie takiego graniczy chyba wjej przypadku z cudem. Głowie sie nad prezentem urodzinowym dla niej i przyszła mi do głowy pewna myśl - wibrator. Znalazłam ofertę w necie https://sexownysklep.pl/sex-gadzety-wibratory , ale z racji iz nie używam licze na pomoc z Waszej strony, który by sie nadał

zdrada nigdy nie niesie za sobą dobrych skutków

Z jednej strony jest to ok, z drugiej strony osobiście bym na nic takiego nie poszła :-) Mam pewne wartości

O nie nigdy takiego czegoś bym nie chciała, wolę normalny związek i przyzwyczajenie.