Moja teoria jest taka ze ktoś umiera po to by ktoś inny miał się urodzić. Miałam taka sytuacje iż moja kuzynka była w ciąży i po miesiącu miała rodzic i po 3 tyg umarł jej są mój wujek tak po prostu a potem urodziło się malenstwo.

Ja osobiście nie wierzę w życie pośmiertne No ale każdy ma prawo wieżyć w co chce, uszanujmy to

(24-06-2012 10:07)Zepsuta. napisał(a):  Moja teoria jest taka ze ktoś umiera po to by ktoś inny miał się urodzić. Miałam taka sytuacje iż moja kuzynka była w ciąży i po miesiącu miała rodzic i po 3 tyg umarł jej są mój wujek tak po prostu a potem urodziło się malenstwo.

Ja też tak miałem, dziadek zmarł w dzień mojego urodzenia, 4 godziny wcześniej, mamie powiedzieli po porodzie abym nie uszkodził się od nerwów związanych ze śmiercią :|

Nie dodawaj posta pod postem ewentualnie edycje iż nabijaja Ci się posty
Zepsuta.

Wiece ja byłem blisko śmierci 4 razy i na tym chyba się nie skończy ;D A o to mi chodzi że podczas "umierania" tak nazywają ją mój lekarz, pamiętam że Czułem jak moja energia życiowa ulatnia się, nie duch ! Tylko energia, dziwne prawda no i nic nie widziałem po za tym tylko ciemność no chyba że nie pamiętam, bo takich rzeczy się nadzwyczaj nie pamięta. A co do ludzi którzy przeżyli śmierć dosłownie to bzdura i śmiecia, trzepią na tym kasę nic więcej

Niby jak trzepią na tym kasę?

Nie chce obrażać ale ciężko pomyśleć ? Idą np do kościoła i mówią jakie mają urojenia, potem ten kościół Idze do mediów i robią np program ? To jest jedna z 100 przykładów zarabiania kasy przez takich ludzi

Na programie nie zarabiają.

Na danym odcinku w którym występują, Przepraszam za pomyłkę

Wg mnie po śmierci nie ma nic Pesymistyczne, ale taka jest moja opinia

Sugerujesz że po śmierci jest tylko ciemność? Nie chcę Ci ciskać, ale według mnie jest to zwyczajnie totalna ignorancja.

Właśnie o to w tym chodzi że bby każdy powiedział swoje zdanie ja osobiście nie wyobrażam sobie pustki po śmierci