Mam taką sytuację: w przyszłym roku zdaję maturę i generalnie jakoś nie mam pomysłu co studiować. Nauka średnio mi idzie ... a raczej nie idzie. W wakacje pracowałem w Niemczech i całkiem nieźle przez 2 miesiące zarobiłem. W tym roku wyjeżdżam znowu na 2 miechy (wakacje) ... korci mnie żeby tam zostać na stałe. Układ jest zajebisty: w Niemczech mieszka ksiądz, który ma winnice i potrzebuje kogoś do zbiorów - jesienią i w lutym do przycinania krzewów. Generalnie dużo pomaga i poleca mnie do różnych prac. Jak myślicie ciągnąć jeszcze rok w budzie i próbować zdać maturę czy już nie wracać?

Na Twoim miejscu wyjechałbym z kraju.

Zrobisz jak zechcesz. ja mimo wszystko nie wyobrażam sobie wyjazdu za granicę. Nawet na wakacje jeżdżę do polskich miejscowości. Ostatnio wymyśliłam, że w tym roku wakacje spędze w Białce Tatrzańskiej i tak też zrobię. Zastanawiam sie nad zrobieniem rezerwacji tutaj http://www.termabialka.pl/ Takie wczasyw SPA marzą mi sie od dawna

Zostań w kraju.

W kraju ma się własne życie, a za granicą, mimo że lepiej zarabiasz, jesteś już imigrantem. Mój ojciec od pół roku jest w Niemczech, mieszka w jakimś zakładowym pokoju i nie ma co z sobą robić. Moi znajomi wyjeżdżają na sezonowe roboty, mieszkają w barakach i jedyną rozrywkę stanowi dla nich robienie zakupów. To też nie jest życie.

Warto zostać w kraju, w końcu trzeba chociażby utrzymać dzisiejszych emerytów, ale nie za wszelką cenę.

My postanowiliśmy,że zostajemy w kraju. Jestem zdania,że jest taniej i również znajdzie się wiele fajnych miejsc,w których warto jest spędzić wakacje.

Zdecydowaliśmy się na Białkę Tatrzańską. Znajdują się tam świetne termy:
http://www.termabialka.pl/ -tutaj są informacje.

Jest to wielki kompleks basenów oraz saun.Można tam spędzić świetnie cały dzień i bardzo dobrze się bawić
Miejscowość jest niedroga. Jeśli zbierzecie się w grupę to wynajmiecie sobie domek tak jak my dosłownie za grosze.

Wyjazd do Niemiec to poważna decyzja. Moim zdaniem lepiej zdać teraz maturę, pomęczyć się ten jeden rok, niż za kilka lat, jak się okaże, że do czegoś Ci się przyda, musieć uczyć się od nowa.

Ja zostałam i nie żałuję.

(29-07-2015 23:51)dziewczynaszamana napisał(a):  Ja zostałam i nie żałuję.

Ja bym jednak skończył szkołę i dopiero wówczas zastanowił się nad wyjazdem.