Czy ktos z was stosował może afrodyzjaki ? Trochę już w naszym związku uczucia zaczynają przygasać i chciałabym nieco je rozbudzić. Zastanawiałam się na bielizną, ale to takie oklepane. Gadżetów na razie nie chce uzywać, a feromony to już inna sprawa. Czy używaliście kiedyś?

Poważnie? Link do tematu w którym nic nie ma? No dobrze, wróćmy do samego tematu afrodyzjaków.
Czytałem pozytywnym wpływie jedzenia na libido, próbowałem takiego jedzenia na kolację ale jakoś różnicy nie zauważałem. Jeżeli jest to znikoma, lub na każdego nie działa jednakowo

Heh, nigdy nie stosowałem żadnych afrodyzjaków, przynajmniej nie świadomie, lecz jeżeli znacie coś co przynosi dobre efekty, z chęcią zapoznam się z produktem.

Doskonałe efekty przynoszą truskawki, mi świetnie poprawiają humor

Jak dla mnie, największym afrodyzjakiem jest bielizna erotyczna- czuję się w niej niezwykle kobieco. Zawsze kupuję na stronie sklepu HotLady.pl - mają tam bardzo ciekawy asortyment

Afrodyzjaki po prostu nie działają, albo ma się to coś, albo nie ma. No chyba, że bielizna, truskawki i szampan w dowolnej kolejności

Dla mnie największym afrodyzjakiem jest bielizna erotyczna - kiedy czuję wzrok ukochanego na sobie, jego zadowolenie i podziw nic nie działa na nas lepiej, i żadne dodatkowe afrodyzjaki nie są nam już potrzebne.

Jeżeli związek się psuje to raczej nie pomogą mu afrodyzjaki czy nowa bielizna.

Oczywiście że pomogą - miłość fizyczna, zwłaszcza taka spontaniczna, jest to przejaw miłości wewnętrznej, sercowej, emocjonalnej. Częste pocałunki, wiele wspólnych chwil, wspólne przeżycia, romantyczne chwile - wszystko to może na nowo podgrzać wasz związek i go odświeżyć.

Zgadzam się z Wami w 100% trzeba jakoś sobie urozmaicać w związku a propozycję które tutaj padły są najlepsze