Lubię, ale tylko te z Vifona
wiem, że są niezdrowe, ale czasem najdzie mnie ochota i muszę zjeść taką zupkę
Uwielbiam pikantną krewetkową, krabową i złoty kurczak, mniam
To dokładnie tak samo jak ja, uwielbiam te ostre z Vifona.
Bo są najlepsze
Tylko wkurza mnie to, że zawsze mam przy nich katar
Jadam raz na jakiś czas jak mnie najdzie ochota. Podstawa to serowa
Na wakacjach w górach też, chociaż wtedy to bardziej gorące kubki. Kurde ale mi się zachciało je zjeść!
Bardzo rzadko jadam takie rzeczy. Staram się nie jadać tzw. dań w 5 minut, ale czasami po prostu nie ma się czasu na przygotowanie normalnego posiłku.
A ja właśnie po zupki chińskie sięgam nie wtedy, gdy nie mam czasu na gotowanie, tylko jak przyjdzie mi smak
Wiem, dziwna jestem
Normalnie też nie uznaję gotowców, ale zupki chińskie mają w sobie coś co mnie przyciąga
Jak dla mnie to one są okropne w smaku, czuć tam tonę chemii. Jadłem dwa razy i zrezygnowałem.
Lubię serową z Knorra, chyba można ją podciągnąć pod zupkę chińską. Te kurczakowe to robią w żołądku rewolucję niby kwas siarkowy
Wiem, że są niezdrowe ale czasami sięgam po Vifona. Albo robię sałatki makaronowe i używam tego makaronu z zupek chińskich
ser w ziołach knorraaaaa mniam....