Ja przeważnie nie sięgam po książki grubsze jak 500-600 stron, więc myślę, że najgrubsza przeczytana przeze mnie książka mieści się mniej więcej w tych granicach.
Około 1200 stron, jedna z powieści Kinga.
hmm czy ta powiesc Kinga to "Bastion"? Wlasnie o tym samym pomyslalem:> A ogolnie - to chyba Mroczna Wieza - cala seria ksiazek Kinga, pewnie razem z jakies 6-7 tysiecy stron
Oj...ciężko jest mi powiedzieć.
pewnie gdzieś około 700 ale dawno już nie czytałem żadnej książki... człowiek na to czasu nie ma jak cały dzień na pełnych obrotach
Nie zwracam na to uwagi ile stron ma książka- jak mi sie dobrze czyta to i tak kończy się za szybko. I już właściwie nie mam co czytać. Musze na nowo pouzupełniać "zapasy" książek na jesienne wieczory- myślę żeby zamówić w sieci np tu
http://www.taniaksiazka.pl/pewniak-gimna...12044.html bo oprócz podręczników mają sporo pozycji które mnie interesują
Prawie tysiąc - piąta część Harrego Pottera
Pewnie Martin - on takie wielkie tomiszcza pisze