Forum Dyskusyjne - młodzieżowe, ogólnotematyczne / wielotematyczne

Pełna wersja: Rozstania
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16
A jak u Was z rozstaniami? jak je przeżywacie ??
Błażejuu ;d
Ja z rozstaniami nie miałem duzo do czynienia gdyż mało miałem partnerek, lecz te dwa, trzy rozstania były.
Płakałem na Listach do M. (ten moment jak dziewczynka zaczeła spiewac kolęde ;(, tak Big Grin smiejcie sie ze mnie ze miętki jestem ;d) wiec co dopiero po rozstaniu, ale to nie dlatego bo mi smutno tylko dlatego bo za duzo emocji Big Grin moj najlepszy kumpel radzi sobie alkoholem, a ja zas!... uwaga Big Grin ide kopać na działce xD musze sie wyładować, a na działce mamy bardzo twardą ziemie, moze i glupi pomysl ale za to działą ;d
Każdy sposób jest dobry gdy działa ;d
jak naprawdę kochałam to nie mogłam się pozbierac przez kilka lat.. ale inne przeżywam już normalnie Tongue
Nie przeżywam.
Ja w tej chwili przezywam Sad
Dajcie spokój, ja dla swojej byłej dziewczyny nagrałem nawet kawałek, myślałem że do mnie wróci, ale nie, ona wolała jakiegoś pedała w rurkach;( Było mi na prawdę ciężko. Znaliśmy się około 4 miesięcy, po czym razem byliśmy ponad 5, ale nagle mojej kochanej Klaudii (bo tak miała takowa na imię) się coś odwidziało. Bywa... Dlatego od tej pory wole się nie angażować w żadne związki, no bo po co Smile Minęło mi chyba po 4 miesiącach dopiero. Najlepsze było to, że klient, który odbił mi dziewczynę, był jej "najlepszym przyjacielem". Masz tu najlepszego przyjaciela. Ma chłopak szczęście, że kiedyś ona prosiła mnie, żebym jej obiecał, że nigdy nie zrobię mu krzywdy. Gdyby nie to, że dotrzymuję danego słowa chłopak byłby połamany już dawno.
"Tak to smutne, Tak już bywa, Wiem każdemu się to zdarza"
U mnie na rozstanie najlepszy przepis mają moi kumple i przyjaciele więc przeżywam bardzo dobrze tylko z jednym szczegółem przez pierwszy tydzień jestem agresywny ale potem luzik Tongue
Mnie na szczęście ta kara boska wiele razy nie dopadła, pierwszy raz trochę smutno było a drugi jak się okazało jaka ona była (głupia miłość od pierwszego wejrzenia) to jakoś nie było tego czuć ale uraz do miłości został
To zależy, bo jeżeli duszę się w związku to już nie boli gorzej jak chłopak zerwie to jest dół nieziemski... Staram się jednak niczym nie przejmować fakt od ponad roku w sumie nie wiem już jak to jest jak się z kimś rozstajesz ;d i mam nadzieje że tak zostanie nie chcę już czuć tego bólu Smile.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16
Przekierowanie