Ja uwielbiam wszelkie wędliny z targowiska na wsi, swojskie, pachnące i bez tych wszystkich polepszaczy. Zawsze byłam przeciwna wędlinom z hipermarketów, bo są słone, niedobre i szybko się psują, ale kiedyś kupiłam w realu na próbę szynkę senatorską i szynkę szwagra, któraś z nich jest z krakusa, druga nie wiem z czego i muszę przyznać, że obie bardzo mi smakują i od czasu do czasu je kupuję, ale cenowo różnią się znacznie od innych wędlin, są dość drogie. Wychodzę jednak z założenia, że wolę wydać więcej i kupić kilka plastrów lepszej szynki, którą zjem ze smakiem, niż kupować dużo i tanie, a później karmić tym psy