Hejka
Słyszeliście coś o diecie tasiemcowej ?
Dieta tasiemcowa była popularna w Stanach Zjednoczonych już w XIX wieku. Wyczytałam w internecie, że śpiewaczka Marię Callas stosowała tę metodę przed II wojna światowa.
Przebieg rozwijania się tasiemca
Główka płazińca przytwierdza się do ścianki jelita. Tam się rozwija. Pasożyt ten osiąga do kilkunastu metrów długości.Nosiciel tasiemca ma apetyt, traci szybko wagę, bóle brzucha, nudności.
Te tabletki kosztują dużo. W internecie zobaczyłam cenę
30 tabletek -1700 zł.
Nigdy tego nie stosowałam i nie zamierzam, bo chce żyć
Może znacie kogoś kto to stosował? Co Wy o tym myślicie?
Piszcie !

Chore... nie słyszałam, nie mam zamiaru próbować już wolę być jak trzydrzwiowa szafa.

Taniej zjeść coś "niewłaściwego" i wyjdzie na to samo ^^ ;p
To już jest pewnego rodzaju desperacja, do której bym się nie posunęła.

Moja kolezanka sie odchudza. Zje cos i zaraz idzie wymiotowac . Chore. Wsadza palce w gardło by wyrzucic jedzenie. To po cholere jeść? Sory za słowo ;d

Masakra. Czeggo Ci amerykanie nie wymyślą...

Owszem, to JEST już przesada. Słyszałem o tym pomyśle już jakiś czas temu - naprawdę brak mi słów.

Trzeba mieć nieźle naryte w bani zeby cos takiego sobie specjalnie zrobic.

No co ty a jak zjesz jakiś złośliwy gatunek i uszkodzi ci wątrobe i takie inne rzeczy. Pasożyty nie są fajne schudniesz ale on zniszczy ci nieco układ trawienny. A w skrajnych systuacjach nawet przeszczep wątroby jest potrzebny.

No tak podobno kobiety to taki gatunek, co dla urody zrobi wszystko. Staram się być zaprzeczeniem takiej głupoty. Lubię ładnie wyglądać, ale nie podpiszę paktu z diabłem.

Boszzzzzeeee, czego ci ludzie nie wymyślą, A nie lepiej trochę ograniczyć żarcie i to najlepiej to nie zdrowe i regularnie ćwiczyć? To nie łatwe, ale nie zagraża zdrowiu, czy zyciu.