Myślę że jeśli się kochało byłego, jednak pozostaje jakiś sentyment i chęć utrzymywania kontaktu jest naturalna. Chyba że para rozstała się w kłótni - to na początku raczej nie mają ochoty się widzieć, ale kiedyś? Czemu by nie....
Z jednym zaczynałam od przyjaźni, potem był związek (krótki ale jednak) i w sumie teraz mamy normalne kontakty, może nie jesteśmy tak blisko jak przed związkiem ale jest ok.
Z drugim w sumie zależy kiedy, czasami jest bardzo fajnie i po przyjacielsku ale bywało też bardzo kiepsko między nami.
Ja ze swoimi byłymi dziewczynami nie odzywamy się do siebie, ponieważ we wszystkich przypadkach byłem zdradzany. Mam taki charakter, że czegoś takiego jak zdrady nie potrafię wybaczyć.
Z moim byłym nie utrzymuję żadnego kontaktu i nie mam na to najmniejszej ochoty. Byłam z Nim 3 lata i uważam ten czas za zmarnowany, mam do Niego o to żal, a jak próbowałam z Nim raz porozmawiać, to stwierdziłam, że jest strasznie irytujący i nudny