Mam kolegę, który wagą się w ogóle nie przejmuje. Mówię tutaj o wyglądzie, bo wiadomo, że nadwaga to masa problemów zdrowotnych. Jednak z wyglądu to żaden kłopot. Tak samo jak osoby bardzo chude też nie przejmują się za bardzo.

Moja koleżanka, która ma ok. 20 kg nadwagi, także nie przejmuje się swoim wyglądem. Bardzo fajnie się ubiera, dba o siebie - makijaż, włosy i paznokcie zawsze ma zrobione, a w dodatku zawsze otacza się dużym gronem znajomych.

Otyli ludzie są super sympatyczni. Jasne, że mnie odrzuca jeśli o siebie nie dbają, ale tak samo odrzuca mnie jak chude osoby o siebie nie dbają

jeszcze jedno z mojej przemiany

Zaniedbani ludzie budzą we mnie więcej niechęci niż ludzie otyli. Jestem empatyczna i nie generalizuję, że każdy otyły człowiek je bez opamiętania. Wiem, że wynikiem otyłości mogą być np. zmiany hormonalne.

Totoro, fantastyczny wynik, gratuluję przemiany!

(02-03-2014 17:02)Totoro napisał(a):  jeszcze jedno z mojej przemiany

Gratulacje, wyglądasz super

ja kiedyś tez bardzo przejmowałam się swoim wyglądem. Próbowałam wielu metod odchudzania i zawsze kończyło sie tak samo. Otarłam sie o depresję i wiele innych nieprzyjemnych sytuacji w związku z tym jaka byłam. Pomogła mi bardzo regularna wizyta i wspaniali ludzie z http://www.poradniadietetyczna.net Teraz umiem sobie radzić z problemem i wiem, że wszystko zalezy od tego, co siedzi w głowie. Zaczynam być szczęśliwa i dbam o siebie

nie lubię grubych ludzi, zwyczajnie nie budzą mojego zaufania, tak samo jak alkoholicy i narkomani

Porównanie nie zbyt dobre

(26-02-2014 15:17)Smarky_91 napisał(a):  Otyli ludzie są super sympatyczni. Jasne, że mnie odrzuca jeśli o siebie nie dbają, ale tak samo odrzuca mnie jak chude osoby o siebie nie dbają

Sympatyczni tak, ale moim zdaniem jednak zbytnia otyłośc prowadzi po prostu do problemów ze zdrowiem... więc tu kwestia tego czy ktoś jest sympatyczny czy nie, jest drugorzędna. Mam koleżankę w Poznaniu która jest kapitalna i która się własnie odchudza (nie sama, tylko w Ossamedzie - to taki gabinet leczenia otyłości), i fakt, że jest "fajna" nie sprawia, że czuje się przez to lepiej. Bo otyłość szkodzi i na samopoczucie i na zdrowie i niestety na odbiór czlowieka w oczach innej osoby....
Na szczęście efekty już ma - chudnie i nie traci na pozytywnym podejściu do życia.