10-06-2012, 13:48
Misterio, za dużo zeitgeist'a xD Nie za bardzo było to to samo, po prostu koleś zbytnio też podkoloryzował opowieść o wierze ^^ Ale co do kultu słońca to wszystko pasuje ^^
(11-06-2012 15:33)Jacky napisał(a): [ -> ]Generalnie to jestem za opodatkowaniem każdego kościoła, i odsunięcie go od polityki. Jestem deistą/ateistą (zależy od humoru ), ale często bywam poirytowany postępowaniem kościoła - teraz nie ma racji bytu imho.
(12-06-2012 08:44)Ktsa napisał(a): [ -> ]ja chodzę do kościoła , ale tylko dla siebie. Nie dla księży, nie dla innych, dla siebie. By się wyciszyć, po trudach tygodniu, pomyśleć co robić w następnym. Przez to, że mieszkam w małej miejscowości, mam tylko blisko kościół Rzymsko-katolicki to do nie go chodzę, ale mogę też pójść do ewangelickiego itp. Kościół to jest taka godzinka tygodniowo wyciszenia i spokoju, gdzie rozmyślam wszystko co zrobiłem w minionym tygodniu itp. A co z Bogiem??/ Tak naprawdę, każdy ma swojego własnego Boga. A wizerunek Jego jest nakładany przez różne wyznania i wiary. i przez to wszyscy mylnie myślą, że wierzą w to samo. Na pewno każdy z nas wyobrażał sobie jak on wyglądał i każdy z nas wyobraził sobie go inaczej. Dla niektórych Bogiem, może być komputer, telefon, praca, jakaś osoba lub coś innego. Dlatego nie istnieje takie coś jak ateista, bo dla nie go coś jest też najważniejsze w życiu.Bardzo mądre słowa kolego/koleżanko A właśnie w takich małych miejscowościach czy tez dzielnicy wiejskiej miasta ludzie często chodzą do kościoła nie dla boga tylko dla szpanu, rzucają do koszyka banknoty to na cały kościół pokazuje, ja w ogóle nie rozumie czegoś takiego I kolejna sparawa ko ks. Rydzyk ten to niszczy system xd
(12-06-2012 18:30)Bankai napisał(a): [ -> ]Opodatkować kościół? Może jeszcze opodatkujemy internet, każde forum, każdą godzinę życia? Bez przesady, rozumiem, że księża i to nieliczni sobie na tym zarabiają itp itd, ale są tacy, co żyją w tej swojej ciupie pod kościołem, kupują sobie jedynie niezbędne rzeczy do jedzenia, mają własny ogródek, sami koszą trawę itp itd, a większość idzie dla fundacji pomagających. Osobiście znam takiego księdza, nie dość, że ma wręcz Boski kontakt z nastolatkami (np. jego powitanie to Siema ^^, gra z nami na orliku, trzeba przyznać, ma skilla ) to jeszcze pomaga starszym osobom. Rozumiem, że jest paru oszustów w tych szeregach, ale tak jest w każdych. Chcecie opodatkować kościół? To najpierw obetnijcie pensje posłom, zobaczycie że w rok więcej się na tym zarobi niż na opodatkowaniu kościoła.
Co jak co, ale wiara i DATKI są wolnym i nie przymuszonym wyborem, chcesz to dajesz nie chcesz nie dajesz, to Twój wybór.
Opodatkowując kościół opodatkowujesz samego siebie :*