Temat zamieszczam tutaj iż to nie zawsze faceci tylko podrywają dziewczyny, czasem (bardzo rzadko) ale to dziewczyny też podrywają facetów.
Jakie są wasze sposoby na podryw ?
co myślicie o tak zwanych podrywach na kozaka typu : hej maleńka chyba spadłaś mi z nieba, lub te które można znaleźć na jebzdzidy np. yo twój tata był ogrodnikiem ? Nie, dlaczego ? Bo masz cycki jak donice.
Mnie to bardzo rozśmiesza i uwielbiam te teksty ale tylko na jebzdzidy bo gdyby mi chłopak podszedł i tak zapytał to chyba bym go wyśmiała
.
Ja nigdy w życiu nikogo nie poderwałam, nigdy też o nikogo nie musiałam się starać. Więc napiszę jak lubię być podrywana :
Lubię gdy chłopak prawi mi komplementy ale nie typu : ale ty masz tyłeeeeeeek tylko np. słodko wyglądasz kiedy się tak uśmiechasz itp itd. Lubię patrzeć jak się staracie chłopaki
wtedy jesteście tacy słodcy bo pewni siebie że polecimy na pierwszy tekst a jak nie to się gubicie i tak co teraz zrobić co zrobić
.
Czekam na wasze odpowiedzi
.
słyszałaś podryw na chemika??
Jestem atomem pokazać ci jądra ?
xDDD
Nie słyszałam a temat jest jaki jest twój sposób na podryw ;>
Wchodzisz na bossa mówisz -Mała bolało jak spadłaś z nieba bo mając taką twarz musiałaś nieźle przyjebać. Jak nie dostaniesz w twarz to znaczy że doceniła błyskotliwość tej wypowiedzi... a tak serio też się nigdy nie staram
Mój sposób na podryw jest prosty
Podchodzę do najładniejszej laski (zazwyczaj jest tak że ta laska jest z koleżanką i nikt nie ma odwagi zagadać) i zaczynam prowadzić dialog pare komplementów szczere rozmowy na koniec wymieniamy sie numerami i dalej to juz z górki
No i to jeszcze zależy od dziewczyny a dokładniej charakteru najlepiej przystosować sie pod jej charakter i z biegiem czasu wyjdzie czy ta dziewczyna jest dla Cb czy nie ;p
Sposób na podryw? Nie ma czegoś takiego ^^ Zawsze jest to improwizacja i działanie instynktowne. Jeżeli ktoś to robi z wyuczonej formułki to na prawdę musi sobie kobiety zmieniać jak rękawiczki ^^
Trzeba mieć wprawe i tyle.
(08-06-2012 16:51)Bankai napisał(a): [ -> ]Sposób na podryw? Nie ma czegoś takiego ^^ Zawsze jest to improwizacja i działanie instynktowne. Jeżeli ktoś to robi z wyuczonej formułki to na prawdę musi sobie kobiety zmieniać jak rękawiczki ^^
Nie masz racji co do zmiany jak rękawiczki. Jeśli ktoś tak robi, to po prostu inaczej nie umie i ma problemy ze sobą.
Co do samego podrywania.
Jedyne czego 'podryw' (wolę używać określenia 'nawiązywanie relacji' ) wymaga to po prostu kalibracji. Cóż to jest kalibracja? Jest to obserwowanie zachowań i reakcja na nie. Proste. Reagujemy właściwie? Jest dobrze. Reagujemy nie właściwie ? Jest źle. Im więcej cech wspólnych łączy obie osoby, tym większe prawdopodobieństwo że pozytywne relacje będą nawiązane. Ot taka filozofia. Nic wielkiego.
Jacky, zgadzam sie
!
Wiem że trudno większości ludziom podejść do kogoś od tak i zagadać, a co jeśli mnie odrzuci? Haha ;D bzdura!! Co trzeba zrobić zeby zyskać w oczach kobiety? Odpowiedz jest jedna, zaimponować jej. Blahara? Podjezdzasz BMW, bezowa skóra. zaimponowałeś, super
!
Zepsuta. tobie można zaimponować mowiąc czułe i slodkie komplementy
!
Każdej (normalnej) dziewczynie zaimponujesz już w tedy kiedy do niej zagadasz, już masz plusa, wiec jakim cudem możesz ją zrazic, zagadujac do niej ? (no chyba ze to bd cos typu "e lalunia" no to sory
) Od zawsze wiadomo że dziewczynom podobają sie odwazni faceci
wiec co musi sobie kobieta pomyslec ( teraz gdy zyjemy w dobie mezczyzn bojacych sie usmiechnac, a co dopiero zagadac do dziewczyny) gdy zobaczy ze jestesmy na tyle odwazni, ze ze wszyskich mezczyzn tu stojacych tylko my dalismy rade i zagadalismy. Prawda
pozniej juz sami nie wiemy co mamy robic, ale w nagrode za to ze bylismy na tyle odwazni, one nas dalej poprowadza
to jest moj sposob na podryw, zaimponowac kobiecie, i BYC SOBA !!
Ja tam wolę walić ściemy, jaki to ja fajny nie jestem ahahahahah <ironia>
Gemello całkiem nieźle rozwinąłeś ten temat
Generalnie nikt nie uwzględnił tego że ludzie są głupi i czasem chcą się łączyć na siłę, co wiąże się z oczywistym faktem że jest to złe.
Jak sądzicie, jak zauroczenie/zakochanie wpływa na jakość 'podrywu'? :>