Forum Dyskusyjne - młodzieżowe, ogólnotematyczne / wielotematyczne

Pełna wersja: co sadzicie o.... sobie??
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Moim zdaniem należy lubić i akceptować siebie. Inaczej dojdzie nam kolejny argument do przyszłej depresji. Z uwagi, że pewnie i tak nie brakuje powodów do zmartwień, więc może nie dodawać sobie kolejnych.
Gdybym mógł zmienić coś w sobie, to chciałbym mieć więcej pewności siebie.
Polubić siebie to jedna z najważniejszych rzeczy w życiu, nie każdemu to się udaje i jest to niestety przyczyną wielu patologii w dorosłym życiu
Myślę, że brakuje mi pewności siebie i wiary we własne możliwości. Staram się nad tym pracować, ale jednak najczęściej mi to nie wychodzi.
Mam kilka kompleksów, ale próbuję jakoś z tym walczyć. Najgorzej jest z blizną, na którą nie działają żadne kremy i jedyne co mi pozostało to operacyjne jej usunięcie.
Ja także mam kilka rzeczy, które mi we mnie przeszkadzają. Część staram się tuszować, inne planuję z czasem usunąć. Moja koleżanka była jakiś czas temu na liftingu piersi we Wrocławiu w Clinic For You i polecała mi tę klinikę. Dzięki temu wiem, gdzie udać się w razie potrzeby.
Chyba każdy ma w sobie coś co chciałby zmienić. Ja np chciałabym zrobić operację nosa i ust. Niestety nie stać mnie na te zabiegi i wątpię, że kiedykolwiek będę mogła sobie na nie pozwolić. Dlatego skupiam się na makijażu. Poznaję nowe techniki i staram się malować tak by zakryć moje niedoskonałości. Idzie mi coraz lepiej i myślę, że gdy juz zaopatrzę się w pędzle Kavai, które znalazłam na http://puderek.com.pl/30-pedzle-kavai to będzie idealnie. Z pomocą odpowiednich pędzli do makijażu można zdziałać cuda.
Mnie denerwują moje włosy, mam dosłownie na głowie loczek na loczku - jak mały chłopiec. Ale problem mojej żony już mnie powoli wyprowadza z równowagi. Chodzi o małe piersi. na nic moje zachwyty i tłumaczenia. Zdesperowany siadłem i znalazłem http://erozkosz.pl/perfectbust
mam nadzieje, ze te tabletki tak jak pisza szybko rozwiążą problem i żona będzie zadowolona.
Ja bym się sobie całkowicie podobała, gdym teraz nie miała łupieżu. Liczę jednak na poprawę, bo znalazłam sposób http://www.fryzjerzy.com/porady-stylisto...upiez-4142 Zobaczymy, jak będzie.
Jestem strasznie egoistyczna, lubię dominować i iść po przysłowiowych trupach do celu. Z pewnego punktu widzenia wydaje mi się mimo wszystko, iż są to zalety, z którymi i tak się dobrze czuję.
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie