Forum Dyskusyjne - młodzieżowe, ogólnotematyczne / wielotematyczne

Pełna wersja: mój pies ciężko choruje, a co potem?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nasz pies, w zasadzie sunia choruje od urodzenia, a ma już 13 lat. Wzięliśmy ją ze schroniska dzięki informacji na stronie [http://www.morusek.pl/]. Niedomykalność zastawek. Miała żyć rok, a jakoś trzyma się do dziś. Wspaniale znosi wysiłek, upały a jedyny problem jest w jej nerwowej chęci odkasłania tego co jej rzęzi przy oddychaniu. A rzęzi od zawsze, jednak ostatnio straciła apetyt. Już była tak słaba że nawet trzeba było ją wynosić na dwór by mogła się załatwić. Kiedy w naszej miejscowości stworzono cmentarz dla piesków miałam poczucie że to świetny pomysł. Teraz jak zbliża się ten moment czuję się jakoś dziwnie. Z jednej strony to kawałek naszego wspólnego życia, z drugiej te pomniki, nagrobki, kwiaty, znicze...
Co o tym myślicie?
Pochowalibyście własnego psa czy oddali weterynarzowi nie pytając co będzie z nim dalej....
ja jak bym miała taka opcje samej pochować psa to wybrałabym taki sposób bo to tak jakby umarł Ci ktoś bliski, a Ty byś jego ciało zostało w kostnicy i niech z nim robią co chcą.
a postawiłabyś pieskowi pomnik zwykły czy z marmuru?
zanosiła kwiatki,
modliła za jego duszę ...
Kocham zwierzęta domowe
Rybki, żółwika, kota, psa
Czy to znaczy że każde nasze zwierze powinno być pochowane?
A co ze zwierzętami które zjadamy....
Czytałam że jakaś rodzina ściągnęła do Polski psa z Grecji. Miał pełno robaków i kleszczy, ale wysprzedali część swojego majątku by go przywieźć.
Świetnie ten artykuł pasował do tego jak traktujemy uchodźców wojennych.
Psa przywieźć i ratować, ludzi nie.
I niestety nie chodzi już tylko o uchodźców bo wśród nas jest pełno bezdomnych, takich jak chociażby ta bezdomna siatkarka z Radomska.
A kwestia ciała po śmierci
Skoro większość z nas wierzy w życie pozagrobowe to czemu tak czci się ciało by je chować bez kremacji.
Czemu płaczemy po jego śmierci skoro On ma już życie wieczne w które oczekiwał
Dużo myślę o słowach abp Macharskiego by nie modlić się za jego zdrowie bo wszystko jest w rekach Boga.
Nie czytałam w Biblii o duszy psa.
Więcej jest o składanie zwierząt najbardziej ulubionych (nawet dzieci) w ofierze całopalnej - szczególnie w drastycznych scenach ze Starego Testamentu.
Na pewne tematy powinniśmy odpowiedzieć sobie sami, a z pewnością nie pouczać innych bo to nie jest Chrześcijańskie.
Odpowiedzi nie są proste
nie mieszaj do psa, zwierzęcia który jest jak członek rodziny do zwierząt hodowlanych
Trzeba iść do dobrego specjalisty, który mu pomoże. Możesz sprawdzić sobie te namiary weterynarz warszawa całodobowo. Jeśli ktoś decyduje się na posiadanie zwierzęcia, to powinien o nie dbać i je leczyć.
to przykre, ja swojego psa miałam ponad 15 lat i jego ostatnie lata życie to pasmo chorób i cierpienia. Dlatego postanowiłam go uśpić, z ciężkim sercem ale nie mogłam już patrzeć jak się męczy.
Mój piesek też swojego czasu był bardzo dobry. Na szczęście udało mi się znaleźć bardzo dobrą przychodnię weterynaryjną w Grodzisku Wielkopolskim, w której przeprowadzono skomplikowany zabieg. Jak widać na stronie https://przychodniagrodzisk.pl/szpital-weterynaryjny w przychodni tej jest również szpital, więc możliwe tam jest wykonywanie różnych operacji u zwierząt.
Psy jak ludzie również chorują na przeróżne schorzenia. Ja ostatnio byłem ze swoim psem na badaniu krwi w https://wetgliwice.pl/badania-krwi-kota-...ach-slask/ i na szczęscie wszystko w porządku.
Przekierowanie