Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Pale, nie powiem że nie, ale bardzo rzadko, ostatnio prawie wogóle. Ale mialam przypadek, ze moj kolega, jak zapalił to chodzil i darł jape ze jest jakimś królem buszu i skakał po wszystkim. Dosłownie.
Osobiście lubię od czasu do czasu zapalić, oczywiście ze znajomymi i obowiązkowo w mieszkaniu i bekę sobie wkręcać, na jakiś większych imprezach przeszkadza mi to nie mogę ogarnąć tej krzątaniny ludzi i oczywiście dam się namówić na alkohol a mieszanie thc z etanolem ma nie ciekawe skutki.
Co do uzależnienia to wydaje mi się że trochę inaczej jest niż np jeśli chodzi o papierosy po których ma się fizyczną i psychiczną potrzebę zapalenia a tu mamy jedynie psychiczne uzależnienie "chcę się nastukać żeby znów było fajnie"
Ja nigdy po tym nie zamulam. A jaram średnio 1-2 razy w tygodniu. Zawsze dużo śmiechu i zawsze dużo jedzenia. DUŻO JEDZENIA. Znaczy się. Na prawdę dużo ^^
No cóż gastro to powszechny objaw
I w sumie mój ulubiony, hahahahah
'MAM GASTROFAZĘ"
Jeju jak widze co niektorzy co tu pisza to az mnie lamie..Jak masz zamułe po jaraniu czyli masz z*********e ch****e jaranie
...Co do postu
tez sobie raz w tygodniu lubie zajarać i się posmiac.
) Najgorsze co moze byc to zamulka PO jaraniu a nie w trakcie fazy
bo w trakcie fazy mam smiech i gastro a nie zamule.
Chu*we lub tez zjarane za dużo
Ja mam zamułe bo mam zalepe i w tedy leje sie browar i jest po mnie ;p
A jaranie jest dobre bo prościutko z czech (uroki mieszkania przy granicy
)
Podczas jarania to jest beka nieziemska jeśli chodzi o mnie po prostu od razu nie wiadomo czemu
A zamula po lub z alko to wtedy zwala z nóg choć raz miałem zgon total po alko i zjarałem blanta i nagle faza alko zeszła
Ja do tego nic nie mam, od czasu do czasu sobie zapale a tak to tylko alko
Czasem Chillout jest git
po alkoholu ludzie są niekiedy agresywni a po zielsku totalny chill
od czasu do czasu można
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11