13-03-2019, 12:05
A ja sie po prostu wybrałam do kancelarii, którą znalazłam w internecie i tyle. Miałam kłopoty z mężem, okazało się że sie nie dogadujemy. Ze względu na sprzeczność charakterów postanowiliśmy sie rozstać. I wszystko by było okay gdyby nie.... podział majątku... No tak mnie zdenerwował, próbował coś kręcić. Dlatego wynajęłam adwokata, który mi bardzo pomógł i była nia pani mecenas Magdalena Grześkowiak z Warszawy ( tutaj tez mieszkam) Przynajmniej dzięki niej dostałam to co mi się prawnie należało. Przykro mi było, że mój byly chciał mnie tak wystawić bo nie tak się umawialiśmy. Od rozwodu i tej sprawy minęło już 1,5 roku. Każdy poszedł w swoją stronę. Nie mieliśmy dzieci.