Za tydzien mam operację.
Chciałabym się nastawić psychicznie
Powiem Ci,że nie jest tak źle. Miałem w zeszłym roku. Obecnie trochę załuje ze tak sie późno na to zdecydowałem. Wprawdzie sam zabieg to nic przyjemnego ale przynajmniej pozbywasz sie problemu z nawracającymi anginami.
W sieci jest wiele informacji na temat operacji:
http://migdalki.net.pl/ - na przykłąd tutaj możesz sobie poczytać.
Sam zabieg spoko bo znieczulenie ogólne. Tydzień po masakra bo nie możęsz jeść ale pijesz przez słomkę ale już drugi i trzeci luz.
Dasz radę
Sama chciałabym wiedziec, jak to się odbywa. Np czy jest znieczulenie i czy ono boli
Samo znieczulenie i operacja są raczej bezbolesne. Ból może pojawić się w trakcie późniejszej rekonwalescencji, jeśli lekarz nie do końca idealnie dobierze środki przeciwbólowe.
Nie boli bo dzieje się to pod narkozą. Jak ja miałam usuwane migdałki to potem musiałam jeść lody więc bardzo miło to wspominam
Dostaniesz głupiego Jasia i nie będzie tak źle
jak będzie znieczulenie to nic nie powinno boleć
Samo usuwanie nie boli, ale boli do kilku dni po zabiegu.
Dopiero później możesz mieć takie dolegliwości, jak okropny ból gardła, krwawienie z gardła itd.. dlatego będziesz musiała uważać na to, co jesz - najlepiej jakieś płynne pokarmy, żeby nie podrażniać dodatkowo gardła
Ani trochę
miałam usuwane migdałki jak byłam mała i to było pod narkozą a potem miałam jeść dużo lodów więc bardzo miło to wspominam