To prawda, że terapie w ośrodkach sa skuteczne tylko jak przekonać osobę, która ma problem, aby udała się na terapię? Ja od kilku tygodni próbuje namówic brata na konsultację w centrum terapii
http://ograniczpicie.pl/ . To nie takie typowe AA - tu pomagają między innymi ograniczyć spożywanie alkoholu.
Nałogi to bardzo zła rzecz
ja mam straszny problem szczególnie jeżeli chodzi o fajki
Przebarwienia na nogach często mogą oznaczać jakieś problemy z ciałem, gdyż nogi połączone są z całą resztą ciała, a mózg może wysyłać znaki, że coś jest nie tak, jednak przyczyn może być kilka
http://www.pozaistyl.pl/przebarwienia-na-nogach/
Wszyscy powtarzają, że najlepiej się leczyć w ośrodku - zgoda, ale większość zapomina, że osoba uzależniona musi najpierw wyrazić chęć takiego leczenia, bez tego ani rusz. Chyba, że będzie to sądowy nakaz leczenia, ale tych nadal jest bardzo mało i wszystko jest kwestią osobistej decyzji uzależnionego. Miałem kumpla, który dopiero po 4 latach nałogu narkotykowego, totalnego wyniszczenia psychicznego i fizycznego, zerwania wszelkich stosunków z rodziną i znajomymi zdecydował się na terapię w ośrodku
Oaza. Motywacją jak się okazało była śmierć jego babci, gdzie nie został zaproszony na pogrzeb, bo nikt ni miał ochoty w tak trudnej chwili szukać zaćpanego delikwenta po śmietnikach. Udało mu się, ale swoje życie w ogromnym stopniu zniszczył.
Jeżeli chodzi o dobry ośrodek to na pewno ten
http://twojewsparcie.pl/blog/ W tym ośrodku znajdowała się osoba mi bliska i tylko tam udzielono mu należytej pomocy. Dużo słyszy się o róznych ośrodkach ale program lecznenia w tym ośrodku bije na głowe resztę w Polsce.
Ja tam jestem wolny od nałogów
Sama rozmowa o nałogach nie pomoże, może tylko przyblizyć problem. Trzeba się leczyć np
Prywatny ośrodek leczenia uzależnień To mazurski ośrodek w którym pracują specjaliści i żaden nałóg nie jest dla nich problemem. Dlatego nie można zwlekać by nie siegnąc dna, tylko udać się po pomoc.