Bo wyzdrowiała, organizm wytworzył po jakimś czasie odpowiednie enzymy i przeciwciała, które po prostu rozpuściły szkodliwą tkankę. Modlitwy nikomu jeszcze nie pomogły
To tylko ręka lekarzy i sam organizm pacjenta leczą

(17-06-2012 19:33)Masterson napisał(a):  Bo wyzdrowiała, organizm wytworzył po jakimś czasie odpowiednie enzymy i przeciwciała, które po prostu rozpuściły szkodliwą tkankę. Modlitwy nikomu jeszcze nie pomogły
To tylko ręka lekarzy i sam organizm pacjenta leczą

Dokładnie, nie wiem czemu cuda z uzdrowieniem przypisuje się bogu a nie lekarzom i po prostu organizmowi człowieka.
Ja też nie zauważyłem żeby komuś modlitwy pomogły.

A skoro twój bóg jest taki miłosierny to czemu nie skończy z tą farsą na ziemi. Albo go nie ma albo on nas po prostu nie lubi

(17-06-2012 19:33)Masterson napisał(a):  Bo wyzdrowiała, organizm wytworzył po jakimś czasie odpowiednie enzymy i przeciwciała, które po prostu rozpuściły szkodliwą tkankę. Modlitwy nikomu jeszcze nie pomogły
To tylko ręka lekarzy i sam organizm pacjenta leczą

Dziecko wiesz wgl co to jest guz ? To jest żywa bardzo dobrze ukrwiona tkanka, niemowlęta mają dużo większe ciśnienie tętnicze niż osoby po 2 roku życia, ale pewnie tego też nie wiesz...
Lekarze powiedzieli, że nie mogą operować bo mogli by przerwać tętnice brzuszną i musimy czekać aż skończy 2 lata !

Ale pewnie dla takie aroganckiego matoła który wszystko potrafi "logicznie" wytłumaczyć to nic nie znaczy !?

Cytat:Dokładnie, nie wiem czemu cuda z uzdrowieniem przypisuje się bogu a nie lekarzom i po prostu organizmowi człowieka.
Ja też nie zauważyłem żeby komuś modlitwy pomogły.

A skoro twój bóg jest taki miłosierny to czemu nie skończy z tą farsą na ziemi. Albo go nie ma albo on nas po prostu nie lubi

Jest napisane, że "karą za grzech jest śmierć" i również jest napisane, wszystko "można ale nie wszystko jest dobre"! Farsę którą sami sobie stworzyliśmy Rzymian 3;23 "Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej" więc jeżeli Bóg miałby usunąć złych czyli tych którzy popełnili grzech to wszystkich musiałby zabić, ale dał możliwość Jana 3;16 "Albowiem tak Bóg świat umiłował, że syna swego jednorodzonego dał aby każdy kto weń wierzy nie zgiął ale miał życie wieczne".
On dał swojego syna aby umarła za nas wszystkich i to zrobił bo nas "nie lubi" ?

Cytat:Dokładnie, nie wiem czemu cuda z uzdrowieniem przypisuje się bogu a nie lekarzom i po prostu organizmowi człowieka.
Ja też nie zauważyłem żeby komuś modlitwy pomogły.

A skoro twój bóg jest taki miłosierny to czemu nie skończy z tą farsą na ziemi. Albo go nie ma albo on nas po prostu nie lubi

Cytat:Jest napisane, że "karą za grzech jest śmierć" i również jest napisane, wszystko "można ale nie wszystko jest dobre"! Farsę którą sami sobie stworzyliśmy Rzymian 3;23 "Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej" więc jeżeli Bóg miałby usunąć złych czyli tych którzy popełnili grzech to wszystkich musiałby zabić, ale dał możliwość Jana 3;16 "Albowiem tak Bóg świat umiłował, że syna swego jednorodzonego dał aby każdy kto weń wierzy nie zgiął ale miał życie wieczne".
On dał swojego syna aby umarła za nas wszystkich i to zrobił bo nas "nie lubi" ?

Choć bym był najlepszym człowiekiem na świecie, najbardziej sprawiedliwym i takie inne bla bla to nie dostąpię zbawienia bo nie wierze po prostu w te brednie o Jezusie ?

Skoro twierdzisz zę bóg czy jezus byli tacy wszechmocni to czemu giną niewinne dzieci np. przy porodzie ? Moja ciocia z wujkiem normalnie uczęszczali zawsze do kościoła byli wierzącymi osobami i co im z tego przyszło śmierć mojego kuzyna przy porodzie... Czyli ujmując to tak bóg sobie gra w lotki i wybiera kogo uratuje a kogo nie jak że komo uratował Twoją siostre ?
Druga rzecz oddał syna powiadasz dla mnie jezus to zwykła ściema ale w istnienie boga wierze.

(17-06-2012 21:18)Misterio napisał(a):  Skoro twierdzisz zę bóg czy jezus byli tacy wszechmocni to czemu giną niewinne dzieci np. przy porodzie ? Moja ciocia z wujkiem normalnie uczęszczali zawsze do kościoła byli wierzącymi osobami i co im z tego przyszło śmierć mojego kuzyna przy porodzie... Czyli ujmując to tak bóg sobie gra w lotki i wybiera kogo uratuje a kogo nie jak że komo uratował Twoją siostre ?
Druga rzecz oddał syna powiadasz dla mnie jezus to zwykła ściema ale w istnienie boga wierze.

Wiesz podobno im większy cios od boga dostaniesz to znak że on Cię miłuje bardziej od innych ludzi.

W Biblii nie piszę, że będzie łatwo i ale pisze, że każdy dostaję taki ciężar z jakim może sobie poradzić.

W Biblii piszę, że nie chodzenie do kościoła Cię zbawi lecz wiara, nie uczynki.

Pan Jezus to postać historyczna, nie wierzysz ? Poczytaj, albo spytaj się na historii.

Powiedz mi, czy jeśli byłbyś mrówką wierzyłbyś, że jest coś takiego jak człowiek ?

(17-06-2012 22:32)Piotr napisał(a):  W Biblii piszę, że nie chodzenie do kościoła Cię zbawi lecz wiara, nie uczynki.

Czyli można być skur******* wystarczy wierzyć ? Z tego co wiem to chyba jednak nie ale skoro tak znasz biblie to właśnie podważyłeś sens jej wyznawania. Bo po co wierzyć? Dla nagrody która jest zbawieniem ?
To ja dziękuje, wolę wierzyć w ludzi.

Cytat: Pan Jezus to postać historyczna, nie wierzysz ? Poczytaj, albo spytaj się na historii.

No faktycznie mógł istnieć ktoś o takim imieniu, lecz był to zwykły człowiek który był bardzo charyzmatyczną osobą i doprowadził do powstania sekty chrześcijańskiej. Dodam że mesjaszem nazywano ludzi którzy prowadzili zbrojnie Żydów przeciwko Rzymowi w powstaniach byli to również królowie Żydowscy . A kiedy to żydzi nie potrafili się wyzwolić trzeba było wymyślić inny sposób tzn przywództwo duchowe.

Uczynki są z wiary, ale przez uczynki nie możesz być zbawiony.

Wiara to nie wiedza, możesz wiedzieć, że jest Bóg i, że jest zbawiciel tak jak faryzeusze oni tez wiedzieli ale nic z tym nie zrobili.

Widać jesteś słaby z historii "przyszedł do swoich, a swoi go nie przyjeli" Mesjasz to nie osoba prowadząca zbrojnie przeciwko rzymianom jak to ująłeś tylko Mesjasz=Zbawiciel=Książe Pokoju
I jak może wiesz Żydzi nadal nie uważają, że Pan Jezus był Bożym Synem.

"Mesjasz- w pierwotnym judaizmie oznaczało "pomazańca". Za takich uważano arcykapłanów i królów" w innych źródłach można też znaleść przywódców zbrojnych.

No raczej z historią sobie dość dobrze daję radę.

Więc jak twierdzisz bez wiary nie można być dobrym człowiekiem ? Nie ma we mnie wiary, ale dałbym sobie uciąć rękę że nie jestem złym człowiekiem.


I poruszę jeszcze jedną sprawę, ludzie żyjący w plemieniu dajmy na to gdzieś w lasach amazonki nie mają pojęcia co to jest chrześcijaństwo i nigdy o żadnym takim bogu czy Jezusie nie słyszeli nie będą mieć szans na zmartwychwstanie jedynie z tego powodu że się urodzili w nieodpowiednim miejscu ? I to w co wierzą nie zależało od nich? Czy po prostu bóg dla jaj dał im takie życie ? I skoro nie wierzą w owego boga postępując z godnie z myślą "Uczynki są z wiary, ale przez uczynki nie możesz być zbawiony" nie mogą być dobrymi ludźmi choć są w zgodzie z naturą i są dla siebie jak kochająca się rodzina - to jest oczywiście przykład.