Misterio, za dużo zeitgeist'a xD Nie za bardzo było to to samo, po prostu koleś zbytnio też podkoloryzował opowieść o wierze ^^ Ale co do kultu słońca to wszystko pasuje ^^

╭∩╮(◣_◢)╭∩╮

http://www.5teens.pl/showthread.php?tid=...54#pid8454
Mój pierwszy własny *.gif ^^

\m/ = (T_T) = \m/

Bankai wiesz ja mam juz tak poryty mózg z tych filmów że sobie tego nie wyobrażasz ale uwielbiam na te tematy dyskutować zewsze z kumplami whiskey i całonocna dyskusja

Generalnie to jestem za opodatkowaniem każdego kościoła, i odsunięcie go od polityki. Jestem deistą/ateistą (zależy od humoru ), ale często bywam poirytowany postępowaniem kościoła - teraz nie ma racji bytu imho.

(11-06-2012 15:33)Jacky napisał(a):  Generalnie to jestem za opodatkowaniem każdego kościoła, i odsunięcie go od polityki. Jestem deistą/ateistą (zależy od humoru ), ale często bywam poirytowany postępowaniem kościoła - teraz nie ma racji bytu imho.

Podzielam Twoje zdanie bardzo słusznie co zwalnia kościół z podatków i jakim prawem. I tak juz mają dużo kasy jak babcie połowe emerytury do koszyczka rzucają Co do wiary to ja sam niewiem czy wierze w boga czy jestem ateistą (z zasady ateiście wierzą w naukę bo każdy człowiek w coś wierzy)

ja chodzę do kościoła , ale tylko dla siebie. Nie dla księży, nie dla innych, dla siebie. By się wyciszyć, po trudach tygodniu, pomyśleć co robić w następnym. Przez to, że mieszkam w małej miejscowości, mam tylko blisko kościół Rzymsko-katolicki to do nie go chodzę, ale mogę też pójść do ewangelickiego itp. Kościół to jest taka godzinka tygodniowo wyciszenia i spokoju, gdzie rozmyślam wszystko co zrobiłem w minionym tygodniu itp. A co z Bogiem??/ Tak naprawdę, każdy ma swojego własnego Boga. A wizerunek Jego jest nakładany przez różne wyznania i wiary. i przez to wszyscy mylnie myślą, że wierzą w to samo. Na pewno każdy z nas wyobrażał sobie jak on wyglądał i każdy z nas wyobraził sobie go inaczej. Dla niektórych Bogiem, może być komputer, telefon, praca, jakaś osoba lub coś innego. Dlatego nie istnieje takie coś jak ateista, bo dla nie go coś jest też najważniejsze w życiu.

(12-06-2012 08:44)Ktsa napisał(a):  ja chodzę do kościoła , ale tylko dla siebie. Nie dla księży, nie dla innych, dla siebie. By się wyciszyć, po trudach tygodniu, pomyśleć co robić w następnym. Przez to, że mieszkam w małej miejscowości, mam tylko blisko kościół Rzymsko-katolicki to do nie go chodzę, ale mogę też pójść do ewangelickiego itp. Kościół to jest taka godzinka tygodniowo wyciszenia i spokoju, gdzie rozmyślam wszystko co zrobiłem w minionym tygodniu itp. A co z Bogiem??/ Tak naprawdę, każdy ma swojego własnego Boga. A wizerunek Jego jest nakładany przez różne wyznania i wiary. i przez to wszyscy mylnie myślą, że wierzą w to samo. Na pewno każdy z nas wyobrażał sobie jak on wyglądał i każdy z nas wyobraził sobie go inaczej. Dla niektórych Bogiem, może być komputer, telefon, praca, jakaś osoba lub coś innego. Dlatego nie istnieje takie coś jak ateista, bo dla nie go coś jest też najważniejsze w życiu.

Bardzo mądre słowa kolego/koleżanko A właśnie w takich małych miejscowościach czy tez dzielnicy wiejskiej miasta ludzie często chodzą do kościoła nie dla boga tylko dla szpanu, rzucają do koszyka banknoty to na cały kościół pokazuje, ja w ogóle nie rozumie czegoś takiego I kolejna sparawa ko ks. Rydzyk ten to niszczy system xd

Opodatkować kościół? Może jeszcze opodatkujemy internet, każde forum, każdą godzinę życia? Bez przesady, rozumiem, że księża i to nieliczni sobie na tym zarabiają itp itd, ale są tacy, co żyją w tej swojej ciupie pod kościołem, kupują sobie jedynie niezbędne rzeczy do jedzenia, mają własny ogródek, sami koszą trawę itp itd, a większość idzie dla fundacji pomagających. Osobiście znam takiego księdza, nie dość, że ma wręcz Boski kontakt z nastolatkami (np. jego powitanie to Siema ^^, gra z nami na orliku, trzeba przyznać, ma skilla ) to jeszcze pomaga starszym osobom. Rozumiem, że jest paru oszustów w tych szeregach, ale tak jest w każdych. Chcecie opodatkować kościół? To najpierw obetnijcie pensje posłom, zobaczycie że w rok więcej się na tym zarobi niż na opodatkowaniu kościoła.

Co jak co, ale wiara i DATKI są wolnym i nie przymuszonym wyborem, chcesz to dajesz nie chcesz nie dajesz, to Twój wybór.
Opodatkowując kościół opodatkowujesz samego siebie :*

Ja przyznaję się bez bicia jestem Ateistą, jakoś nikt mnie nie przekonuje istnieniem sami wiecie kogo.. no każdy ma swoje zdanie.. a co do kościoła moim zdaniem powinni zlikwidować przynajmiej 90% tego a nie ze np w moim małym mieści 50tyś mieszkańców jest jakies 10 ich.. lekka przesada

(12-06-2012 18:30)Bankai napisał(a):  Opodatkować kościół? Może jeszcze opodatkujemy internet, każde forum, każdą godzinę życia? Bez przesady, rozumiem, że księża i to nieliczni sobie na tym zarabiają itp itd, ale są tacy, co żyją w tej swojej ciupie pod kościołem, kupują sobie jedynie niezbędne rzeczy do jedzenia, mają własny ogródek, sami koszą trawę itp itd, a większość idzie dla fundacji pomagających. Osobiście znam takiego księdza, nie dość, że ma wręcz Boski kontakt z nastolatkami (np. jego powitanie to Siema ^^, gra z nami na orliku, trzeba przyznać, ma skilla ) to jeszcze pomaga starszym osobom. Rozumiem, że jest paru oszustów w tych szeregach, ale tak jest w każdych. Chcecie opodatkować kościół? To najpierw obetnijcie pensje posłom, zobaczycie że w rok więcej się na tym zarobi niż na opodatkowaniu kościoła.

Co jak co, ale wiara i DATKI są wolnym i nie przymuszonym wyborem, chcesz to dajesz nie chcesz nie dajesz, to Twój wybór.
Opodatkowując kościół opodatkowujesz samego siebie :*

Zapomniałeś o tym że każdy ksiądz otrzymuje wypłate od państwa. Po 2 to dobrze że jest jeden normalny ksiądz chociaż ja znam 3 i są to stare pryki (i nie wierze że z datków kupił sobie audi Q7). Większość księży to pasożyty i tyle. Co do pensji posłów to jak najbardziej sie z Tb zgadzam Najlepiej jak by powstała partia młodych ludzi która by porobiła porządki w tym sejmie ^^

obejrzyjcie sobie film "czekajac na sobote" w sumie to bardziej dokument

Film o mlodych ludziach ktorzy nudza sie przez caly tydzien zeby w koncu jechac na impreze w sobote

w tym filmie jest pewien fragment o tym co sie dzieje w kosciele.
przychodzi sasiadka w nowym futrze, kazdy na nia patrzy, kazdy cos tam szepce, komentuje, ch*j z bogiem, przeciez nie przyszly tam na modlitwy.
Od ponad 6 lat mieszkam w gdansku, wczesniej mieszkalem na wsi 20 km od gdanska, powiem wam ze nie rach nie chcialo mi sie isc do kosciola tylko dlatego bo widzialem jak inni ludzie sie zachowuja, NA POKAZ. PROSZE WAS, jesli juz wierzycie, to gdzie jest napisane ze w chrzescijanstwie obowiazuje savoir vivre o_O, ja jako ateista znam biblie chyba lepiej niz wiekszosc wierzacych.
Jezus wyczynial takie rzeczy ze to glowa mala wy babcie mocherowe same byscie go ukrzyzowały

Wlasnie kuzwa, samochody maja takie ze glowa mala. plebania? chata na sto dwa, tekst ? bo on tam dzieci uczy, tak tak, dwie salki, a po zostale 5 pokoi na co ?? W polsce powinno byc jak w niemczech, kosciol dostaje tyle ile potrzebuje, jesli w miescie A jest wiecej wierzacych niz w miescie B to ksiadz z A dostaje wiecej kasy. Tam deklarujesz swoja wiare, jak nie wierzysz, nie placisz podatkow (ma to swoje konsekwencje, nie dostajesz dodatkow na swieta i takie tam) a jak wierzysz to placisz podatki na kosciol i TYLKO z tych podatkow kosciol zyje.

nie ma wierzacych nie ma kosciola, a u nas wierzacych juz dawno nie ma, sa tylko ci ktorzy musza pokazac co to nie oni ;/ i do kosciola wystrojony jak lepper na dozynki ;/