Ja jem tylko po 18 i z moją wagą jest okej Myślę, że najważniejszy jest bilans kaloryczny a nie godzinny o których się je

Moim zdaniem wszystko zależy od metabolizmu, ale chyba nie powinno się opychać przed snem. Chyba, że planujesz potem jakiś trening. Ja na przykład ćwiczę na orbitreku mechanicznym. Ciekawe modele takich sprzętów można kupić przez internet na przykład w http://www.magero.pl/orbitreki-cat-250.html znanym sklepie sportowym.

Ja nie miałem pojęcia jak rozpocząć odchudzanie co jeść, własnie o której godzinie. Ale po konsultacjach z dietetykiem okazało się że to nie jest takie trudne jak się wydaje. Da się stracić na wadze smacznie jedząc i wcale nie jest to ciężkie

Staram się już nie jeść po godzinie 18 ale jest bardzo ciężko wytrzymać. Niestety czasem łamię tę zasadę. Przyznaję się bez bicia. No ale potem staram się wszystko nadrobić na siłowni Ja w ogóle ostatnio przeżyłam szok, że nie powinno się przechowywać w lodówce warzyw i owoców. Mnie to się zdarzało bardzo często. Tutaj jest więcej produktów, których nie można chłodzić:http://www.kobiety.pl/dom/jakich-produkt...-w-lodowce i o ile cała reszta wydaje się być logiczna to warzywa i owoce bardzo mnie zdziwiły. No ale to tylko dowód na to, że człowiek się uczy całe życie.

Oczywiście, że tak! Po godzinie 18 można jeść. Najlepiej zrezygnować z jedzenia dwie godziny przed pójściem spać.