Ja tam bym się cieszyła gdyby mój facet miał taki zarost, i gdyby wystarczyłoby mu się golić 2x w miesiącu.... częste golenie jest uporczywe, a twardy i gęsty zarost nie ładny i nikomu nie potrzebny. Ciesz się z tego póki możesz!

ja zawsze uważałam, że zarost jest bardzo seksowny do momentu kiedy miałam faceta z takim męskim atrybutem strasznie drapało

No właśnie, to jest fajnie dopóki nie trzeba znosić drapania - i uważam, że można Ci tylko zazdrościć że masz miękki, niewidoczny zarost.

Twardy zarost jest łatwiejszy w utrzymaniu jeśli ktoś woli mieć gęstą, ładną brodę. Ale jeśli chodzi o golenie to nic innego nie zostaje jak elektryczna maszynka do golenia, bo powoduje mniej podrażnień niż jednorazówka. U mnie po goleniu zwyczajną maszynką pojawiały się straszne podrażnienia. A od kiedy zmieniłem i skóra już przeszła przez etap przyzwyczajenia się do maszynki elektrycznej to już było spoko. Zero podrażnień, i już mogę się golić codziennie.

Ja właśnie żałuje, że nie mam twardego zarostu. W ogóle on u mnie dziwnie rośnie, bo wąsy i podbródek zarasta mi bardzo szybko, a policzki i szyja strasznie wolno i nie tak bujnie

Chyba powinieneś się cieszyć że Twój zarost sam o siebie dba, i nie musisz zbyt wiele czasu mu poświęcać. Szkoda że człowiek musi się golić - są miejsca gdzie włosy nie powinny w ogóle rosnąć

Pamiętam jak byłem młody zawsze chciałem mieć zarost,a teraz to takie męczące.

Musisz golić się codziennie - może coś pomoże.

Wiadomo że zarost ciemnieje i robi się mocniejszy im częściej się golisz więc chyba to

Więc może by go wysłać na depilację laserową. Gwarantuję za skutek. Tylko dla tych wrażliwych wato kupić http://www.zenn.pl/ Jest to krem przeciwbólowy stosowany na chwilę przed zabiegiem. W stopniu znacznym likwiduje odczuwanie bólu. Jest bezpieczny dla użytkownika