Mówi się, że typowo kobiecymi autami są Citroeny. Ja dałam się na to nabrać kupiłam sobie citroena. Po miesiącu pożałowałam bo okazało się, że francuzy to auta o wyjątkowej tendencji do psucia się. Najgorzej było jak poszła mi tylna belka i w żadnym warsztacie nie umieli jej naprawić. W końcu trafiłam do http://szmytek.pl/tylna-belka-co-to-jest/ i tam wreszcie doprowadzono samochód do ładu.