Lubicie przebywać w czytelni, czy raczej szkolnej biblioteki unikacie jak ognia
Moim zdaniem wszystko zależy od... bibliotekarek. Mieliśmy kiedyś straszną zołzę, która wyganiała mnie i koleżanki za byle dźwięk. Na szczęście już u nas nie pracuje, za ladą biblioteczną siedzi już dużo bardziej wyrozumiała osoba... a może to nowe meble w bibliotece chodzi, szkoła na http://ramykultury.pl/lady-biblioteczne.html zamawiała. I można wreszcie porozmawiać o tym, co się czyta, a nie tylko siedzieć z nosami w książce

Dzieciaki teraz często zaglądają do biblioteki szkolnej, bo wkrótce czeka je egzamin z języka polskiego https://www.nowaera.pl/egzaminosmoklasisty/jezykpolski . Dobrze, że się tak przykładają, bo z tego co czytam na stronie, odbędzie się kilka niezbyt prostych etapów. No i trzeba uzupełnić nieprzeczytane lektury.