Ja przez agencję zatrudniłam się w zakładzie produkcyjnym w Hannowerze. Warunki zatrudnienia są znacznie lepsze niż w Polsce, mam tanią kwaterę i sporo odkładam co miesiąc. Pierwsze tygodnie w pracy były ciężkie, bo nigdy nie miałam styczności z obsługą maszyn i manualnym przykręcaniem śrub do gotowych już wyrobów i musiałam szybko zaznajomić się z ich rodzajami. Szukając porad trafiłam na stronę https://sandmet.pl/, i z artykułów w szybkim tempie przyswoiłam wiedzę o elementach złącznych i mogę się nazwać w końcu samodzielnym pracownikiem. Wcześniej brygadzista musiał po mnie poprawiać niektóre wyroby i najczęściej była to po prostu zła śruba - teraz się nie mylę.