Skorzystaj może z pomocy tej poradni http://psycholog-ms.pl/ . Najważniejsze to podjąć decyzje o tym, że jednak potrzebuje się pomocy. Później jak trafisz do odpowiednich ludzi to z każdym problemem można sobie poradzić.

Ja cie doskonale rozumiem bo sama na studiach byłam kłebkiem nerwow. W czerwcu broniłam magisterki - tak sie bałam że dzien wczesniej mialam bol brzucha i biegunke z nerwow. zaczełam sie bac ze po prostu nie zdam egzaminu i bedzie wielka klapa, a cale przygotowania pójda na marne. Przed obrona wziełam sobie tabletke nervomix control i na luzie udało mi się przebrnąć starcie z egzaminatorami. Żałuje, ze nie brałam go wczesniej bo zawsze na ustnych egzaminach miałam mega neryw.

Jeżeli interesują was jeszcze studia podyplomowe to spokojnie w Warszawie możecie się udać do WSPiA. Nie ma żadnych problemów z rekrutacją, z papierkami czy egzaminami. Nauczyciele są świetni, wiele pomagają, ja słyszałam o tej szkole same superlatywy.

Moim zdaniem nie ma się czym stresować Podejść do tego na luzie

tak, też mi się tak wydaje

Mnie odstresowuje oglądanie filmów serio, naprawdę jak się człowiek skupi na filmie i odłączy to wszystko jest lepsze. Na przykład z nowości to Zenka sobie warto zobaczyć

Stres na studiach to już kolejny etap. Znacznie wcześniej najpierw stresujący jest egzamin maturalny, a później dostanie się na wymarzony kierunek studiów. A wy gdzie byście się chcieli dostać. Może na https://www.ssw-sopot.pl/studia-dofinansowane-z-ue/ ktoś już rozważał? Jest tam wiele kierunków do wyboru, a poziom nauczania na wysokim poziomie.

Teraz to chyba kazdy się stresuje, szczególnie obecną sytuacją. niestety nie jest lekko - ja też ostatnio chodzę strasznie spięta.Zastanawiam się nad jakimś porzadnym masażem a tutaj https://www.magiadayspa.pl/spa-krakow/ widzę bardzo ciekawe pakiety Szczególnie ten relaksujący jest zachęcający. Chociaż hmm.. może jednak ten "Zmysłowy dotyk" nie będzie lepszy? obejmuje masaż głowy stóp i taki sportowy. Jeszcze trudno mi się zdecydować ale wiem że na pewno będzie super

Podejście na luzie nie zawsze jest możliwe ale wiem że hormon stresu czyli kortyzol może nas motywować i okazuje się bardzo przydatny oczywiście o ile nie występuje w nadmiarze i nie jesteśmy narażenie na długotrwały stres

Stres to dopiero przeżywają dziś osoby , które nie wiedzą, co z maturami i tak dalej. Czyli wydaje mi się, że większość młodych tak naprawdę. Bo przecież co z tego, że mają plany, że wybrali studia psychologia warszawa zaocznie czy też inne, skoro nie wiadomo, kiedy i jak matura? I czy w ogóle wszystko się dobrze odbędzie?