Chyba każdy ma jakieś kompleksy. Ja np. nie mogę patrzeć na moją wadę zgryzu dlatego jak tylko odłozę kasę to założę aparat. Poza tym denerwują mnie moje piegi i ślady po trądziku. Z nimi na szczęście mogę sobie poradzić używając dobrych kosmetyków i pędzli kavai takich jak tu http://puderek.com.pl/pedzle-kavai/1259-...ktora.html Profesjonalny makijaż jest w stanie zakryć największe niedoskonałości i całe szczęście bo chyba bym się załamała.

Moim zdaniem warto odwiedzić dobrego psychologa. Uważam, że nie ma się czego wstydzić, bać. Wszystko jest dla ludzi. Można go odwiedzić zawsze wtedy, gdy czujemy się źle sami z sobą, ciągle jest nam smutno, mamy problem by zabrać głos oraz w każdym innym przypadku, kiedy tylko czują potrzebę. Więcej informacji na stronie www.self-psychologia.pl/ Warto zadbać o siebie

Z kompleksami trzeba walczyć. Po to są problemy aby je rozwiązywać. Moja żona teraz ma nietrzymanie moczu w ciąży i też się zamartwia i głowi boi się że tak zostanie. A ja ją za rękę i do lekarza niech coś poradzi. Kobiety to szczególnie lubią sobie komplikować życie.

Ja nie lubię swoich stóp. Są duże i dziwnie chude, a na dodatek często pojawia się na nich kurzajka. Nie wiem, gdzie ja je taki łapię.

osoba tak piękna jak ja nie może mieć kompleksów

Mnie najbardziej denerwują dwie blizny które zostały po zabawach dzieciństwa. Ale okazało się, że jest na to rada http://www.spaprzemysl.pl/urzadzenia/9,endermologie-r- Endermologie to zabieg który nie tylko wspomaga leczenie blizn, ale też żylaków, likwiduje poduszeczki tłuszczu itp.

Wszystkie kompleksy można zatuszować. Twarz np. kosmetykami. Jak ktoś ma jakieś niedoskonałości, to może użyć korektora http://www.maybelline.pl/Produkty-do-mak...ealer.aspx Nadwagę można ukryć ubraniami. Wszystko się da!

Ja się nie zgodzę, że wszystkie kompleksy można zatuszować. Niektóre kompleksy leżą w psychice, doświadczyłem tego osobiście... Moja siostra uważała się ciąglę za "grubą", odchudzała się i piła alkohol, sama, w domu. W końcu ważyła już 36 kg kiedy zasłabła, było szybkie ratowanie życia, szok dla otoczenia, a póżniej długa terapia zamknięta w ośrodku dla uzależnionych Oaza. Teraz cały czas jest pod opieką terapeuty, ale nie ma dnia, abym o tym nie myślał.

Pewnie, że nie wszystkie się da. Myślę jednak, że warto próbować.

Trzeba zacząć o siebie dbać, czasem odwiedzić salon fryzjerski. Kobieta zadbana od razu lepiej czuje się we własnej skórze.