Palę i piję, ale nie mam problemu, żeby porozmawiać przy kawie.

Idę na balety i kupuję raśkę fajek - jakieś lepsze wiadomo :-) jak wracam nad ranem palę głupa ... chyba bo zazwyczaj nie pamiętam jak wracam.

Wszystko z umiarem. Piję mało, palę... hmmm... właściwie to nie palę, ale wapuję

Od jakiegoś czasu używam elektryka Tabaque i jest ok. To nie to samo, ale to moja droga do rzucenia, więc zobaczymy jak będzie

Zacząłem pić okazjonalnie po ukończeniu 18. roku życia. Papierosa nigdy nie miałem w ustach.

Jak byłam młodsza, często piłam alkohol. Odkąd mam rodzinę, robię to bardzo rzadko. Mój organizm nie przyjmuje też takich ilości, co kiedyś. Nazywają to starością

dzieci robią to aby zwrócić na siebie uwagę, może to że rodzice nie zwracają na nich uwagi, może chcą się w jakiś sposób wyróżnić z tłumu. nie wiem dla mnie to jest wychowanie rodziców.

do 15 roku zycia powinno sie przestrzegac i nauczyc, ale tak przed 18 to juz standard wg mnie

Ja tam nie piję i nie palę tak że spoko sprawa nie warto !

Alkohol od czasu do czasu czemu nie, ale papierosy nie . A kto pali papierosy to warto z tym nałogiem skończyć. Tabletki na rzucenie papierosów to nie za fajny pomysł, ale metoda free forever http://freeforever.pl/ , może być całkiem dobra. Można rzucić palenie już w jeden dzień bez skutków ubocznych.

nie należy tych dwóch rzeczy łączyć bo to wybuchowa mieszanka