Jakich używacie, gdzie kupujecie? Mnie skusiła strona, na której często pojawiają się nowości, raz w czas mają fajne promocje, ale już najbardziej to, że ogólnie maja atrakcyjne ceny, mówię o http://shinybox.pl/ . Jest to też świetny pomysł, żeby kupić prezenty na Święta. Pojedyncza rzecz, bądź zestawy. Warto zajrzeć zwłaszcza teraz przez Świętami.

Mam strasznie łamliwe paznokcie odżywka pożądana w trybie natychmiastowym, dlatego, czy ktoś mógłby mi takową polecić? Ale coś co na prawdę działa!

Ja nie używam zbyt wielu kosmetyków. W przeciwieństwie do wielu pań jestem raczej minimalistką w tym zakresie.

Hej a korzystacie z jakiś żelów do nóg? Ostatnio wydaje mi się, że moje nogi są jakieś takie ciężkie. Znalazłam jeden bardzo fajny żel , który podobno pomaga w mikrokrążeniu skóry. http://www.lioton.pl/Twoje-zdrowie na tej stronie znajdziecie więcej informacji co robić żeby nasze nogi były ciągle piękne

Nigdy nie korzystałam z żelu do nóg. Jak są opuchnięte moczę je w zimnej wodzie z kostkami lodu, z kolei najczęściej po prostu w ciepłej z dodatkiem soli morskiej.

Jeśli chodzi o pielęgnację i stylizację paznokci to używam lakiery marki Trind, natomiast do ciała używam peelingi i balsamy marki Farmona, a do makijażu Eveline Cosmetics. Jak dla mnie - niezawodne )

Ja używam bardzo różnych kosmetyków. Staram się testować nowości.

Ja używam tylko naturalnych kosmetyków opartych na składnikach organicznych i kupuję je tylko w jednym zaufanym skepie http://naturadlapiekna.pl/ o tylko one mnie nie uczulają a przy tym nie zawierają chemii, która powierzchownie popawia wygląd ale w gruncie rzeczy postarza skórę od wewnątrz.

Ja uzywam naturalnych kosmetyków do pielęgnacji, teraz sama robie kremy, ewnetualnie wbogacam moje ulubione, takie które mają dobry skład - nie zaświniony konserwantami, barwnikami, zapachami.

Ja zaś do paznokci używam odżywkę marki Nail Tek, a kolorowe lakiery od Diamond Cosmetics. Oprócz paznokci dużą wagę przywiązuję do gładkości nóg, dlatego stosuję produkty do depilacji marki Arco Cosmetici. No i w sumie tyle. Raczej stawiam na naturalność, dlatego nie używam tuszu do rzęs, ani podkładu.