Mieszkanie w mieście jest lepsze z tego powodu że wszędzie masz po prostu bliżej. Domek za miastem wymaga jednak posiadania samochodu żeby dojechać do centrum, wszak nie wszędzie dojeżdża komunikacja miejska.

Własny dom to naprawdę świetna sprawa, jeżeli mieszka w nim minimum dwójka ludzi. Dla singla moim zdaniem to trochę za dużo...tym bardziej że domem trzeba się odpowiednio zaopiekować i poświęcać mu całkiem sporo czasu.

mi się marzy swój własny dom za miastem. Ale na to muszę w swoim życiu ciężko zapracować. Na razie mam swoje małe mieszkanko które urządziłem według swojego pomysłu a kolo ścian dopasowałem dzięki http://www.tikkurila.pl/farby_dekoracyjne/inspiracje Czasem internet może nam bardziej pomóc niż się tego spodziewamy

Od lat marzy mi się dom. Wybrałam już nawet wszelkie detale z nim związane i wiem, że kostkę brukową zakupię na modern-bruk.pl, krzewy u znajomej, która hoduje różnego rodzaju rośliny ogrodowe, a wnętrza zaaranżuję w stylu skandynawskim, który wprost uwielbiam. Teraz wystarczy jeszcze jedynie na ten dom nazbierać

Mieszkam w domu jednorodzinnym i ciągnie mnie strasznie do miasta. Zacząłem nawet szukać mieszkania na http://dom.money.pl/mieszkania/wynajem/sosnowiec/ bo stwierdziłem, że dłużej nie wytrzymam na wsi. Niby fajnie jest mieć dom z dużym ogródkiem ale dojazdy do szkoły czy pracy potrafią wykończyć.

A chcesz się zdecydować na nowe mieszkanie czy szukasz czegoś z rynku wtórnego? Bo jest wiele osiedli w Zagłębiu zupełnie nowych i w dobrych cenach.

To też zależy od tego, czy będzie Wam się chciało potem przy takim domu pracować. Bo mieszkanie w domu to z jednej strony świetna sprawa - można być głośno, skakać, szaleć i sąsiedzi nie będą Ci walić w sufit, ale niestety są to też obowiązki i to niemałe. Jest też tak, że jak już skończysz robić jedną rzecz, to wychodzi następna i następna. Jeżeli macie na to czas i chęci to wybrałabym dom, ale jeśli nie to lepiej mieszkanie, żeby nie przysparzać sobie dodatkowych problemów

Zdecydowanie mieszkanie.

Ja bym wzięła spore mieszkanie około 70m wówczas można poczuć trochę prywatności mimo, że to blok. I to cieszy, że w dzisiejszych czasach macie komfort nie brania kredytu na nieruchomość. Choć mało takich ludzi i większość musi się zadłużać na naście lat dlatego też warto zapoznać się z ciekawym artykułem mówiącym co lepsze dla kredytobiorcy czy mieszkanie z rynku wtórnego czy z pierwotnego http://domibiznes.pl/kredyty/mieszkanie-...dytobiorcy aby móc sobie dokładnie przekalkulować co nam się najbardziej opłaca.

A mnie chyba aż tak duże mieszkanie nie jest potrzebne. Zależy jeszcze ile osób ma w nim mieszkać.