Nie wiem czy kupiłabym psa a już na pewno nie z pseudohodowli. Miałam zawsze to szczęście, że pojawiał się koło mnie pies potrzebujący miłości, z chęcią takiego przygarniałam. 4 psy w ten sposób pojawiły się w moim życiu, dwa są nadal. Zgadzam się, że to duża odpowiedzialność, pewne wydatki. Dlatego trzeba dobrze przemyśleć. Ale na pewno warto, moje psiaki w ogień by za mną wskoczyły. Z takich pierwszych wydatków - miseczki, karma, legowisko - takie polecam https://johndog.pl/produkt/legowisko-z-e...ack-szary/ . Szelki, smycz, zabawki są już mniej niezbędne. Ale jak się ma psa to z chęcią się go rozpieszcza.