Forum Dyskusyjne - młodzieżowe, ogólnotematyczne / wielotematyczne
Kościół - Wersja do druku

+- Forum Dyskusyjne - młodzieżowe, ogólnotematyczne / wielotematyczne (http://www.5teens.pl)
+-- Dział: Nasze sprawy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Religia i filozofia (/forumdisplay.php?fid=28)
+--- Wątek: Kościół (/showthread.php?tid=85)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17


RE: Kościół - scrappy - 29-08-2012 02:51

(29-08-2012 02:48)Senegha12 napisał(a):  Ale to jest chore. Jeśli połączyć to otrzymamy:
- Nekromantę
- Czarodzieja
ależ jesteś błyskotliwy Big Grin


RE: Kościół - Senegha12 - 29-08-2012 17:41

No ale jesli to istnieje to tak to i magowie istnieją. Bo to jest podczepianie pod magię.


RE: Kościół - Misterio - 31-08-2012 01:58

Za dużo gier RPG Smile


RE: Kościół - Senegha12 - 01-09-2012 12:31

Czyli tak naprawde Magia istnieje bo z współczesnego oka czasu widzimy, że to podchodzi pod zjawiska ponadnormalne czyli podchodzące także pod magię.


RE: Kościół - andi009 - 12-11-2012 13:58

(01-09-2012 12:39)Scelerisque napisał(a):  Agnostyk natomiast wierzy, że jest jakiś tam Bóg, ale nie określa sie w żadnej z religii, wie, że coś tam jest, ale nie wie dokladnie co.

Agnostyk twierdzi, że nie da się dowiedzieć, czy jakikolwiek bóg istnieje.


RE: Kościół - gniezd - 13-11-2012 15:50

(29-08-2012 17:41)Senegha12 napisał(a):  No ale jesli to istnieje to tak to i magowie istnieją. Bo to jest podczepianie pod magię.

W jaki sposób podczepianie pod magię ?


RE: Kościół - brill3r - 19-11-2012 14:35

Senegha12: możesz wyjaśnić zdanie cytowane w poście powyżej?
Bo ja go nie rozumiem... Sad


RE: Kościół - belle_rose - 29-11-2012 14:15

Chyba chodziło o to, że jeśli wierzymy w zjawiska nadprzyrodzone, to wierzymy też w istnienie magów, czyli ludzi starających się te zjawiska wykorzystywać.
Dobrze myślę?


RE: Kościół - mr.healthy - 07-01-2013 11:39

Temat umarł czy nie?
I gdzie jesteśmy w porównaniu do początkowych założeń? Smile


RE: Kościół - stobejczyk - 15-01-2013 18:48

Znałam taką siostrę Judytę u sióstr Zmartwychwstania Pańskiego w Stryszawie, która sama prowadziła całe wielkie gospodarstwo i opiekowała się kościołem (tam ksiądz był tylko gościnnie). Inne zakonnice głównie się modliły. To od niej pierwszy raz usłyszałam o powołaniu. Ona je po prostu poczuła i była 100% pewna, że tego chce. Cudowna kobieta. I widać, że żyje tym o czym mówi.