Forum Dyskusyjne - młodzieżowe, ogólnotematyczne / wielotematyczne
Śmieszna historia. - Wersja do druku

+- Forum Dyskusyjne - młodzieżowe, ogólnotematyczne / wielotematyczne (http://www.5teens.pl)
+-- Dział: Rozrywka (/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Dział: Humor (/forumdisplay.php?fid=23)
+--- Wątek: Śmieszna historia. (/showthread.php?tid=31)

Strony: 1 2 3


Śmieszna historia. - Zepsuta. - 06-06-2012 23:44

Najśmieszniejsza historia jaka kiedykolwiek się wam przydarzyła ! Big Grin.

Ja niestety na razie żadnej swojej nie pamiętam ale jak mi się przypomni to oczywiście napiszę Big Grin.


RE: Śmieszna historia. - Misterio - 07-06-2012 15:30

Ide sobie pewnego pięknego dnia przez swoją piękną wioske i zatrzymuje mnie pan policjant i do mnie że ma mnie na oku i że mnie i udupi itp Ja do niego że zobaczymy kto bd sie śmiał ostatni pare dni później koleżanka wpadła na pomysł że by zrobić kawał na dzień taty Big Grin poszła i powiedziała tacie że jest wciąży i że ojciec dziecka bd tu za 5 min. Ona wysła po mnie juz spłakana ze śmiechu no ale mówie full powaga musze poznać tatusia Big Grin wchodze tak do domu i patrze sie ten policjant to jej tata, Jego mina bezcenna ja sobie ukląkłem ze śmiechu i wykrztusiłem "i kto sie teraz śmieje ostatni" ale nie było mi do śmiechu jak policjant powiedział do żony kochanie przynieś wiatrówke ale na szczęście moja przyjaciółka wszystko wytłumaczyła i pan policjant od tego czasu m,nie lubi ^^


RE: Śmieszna historia. - achi009 - 07-06-2012 17:38

"PRZYNIEŚ WIATRÓWKĘ" - Padłem Big Grin hahahahahah. Jak ja sobie coś przypomnę to z chęcią napisze http://gory.5v.pl/historia.html Big Grin


RE: Śmieszna historia. - Regis - 07-06-2012 21:06

Kolega wpadł kiedyś na świetny pomysł... I tak oto powstały co tygodniowe pikniki pod tesco Big Grin


RE: Śmieszna historia. - Bankai - 08-06-2012 17:36

Ja za czasów bierzmowania z kumplami chodziliśmy do lidla, a potem sobie wracaliśmy w połowie mszy no i pewnego razu stoimy przy kasie, a tam pewna para kupuje parę rzeczy w tym prezerwatywy, a facet z takim ździwieniem do swojej kobiety: "Czemu takie duże wybrałaś?: oczywiście na szepty, które my akurat słyszeliśmy, a ona do niego: "Użyjesz viagry, będą pasowały idealnie". Cóż, ja wytrzymać nie mogłem i na głos powiedziałem: "Padłeś? Powstań! Viagra!" Wszyscy ludzie przy tej kasie wybuchli śmiechem, a para zmyła się w oka mgnieniu ;x


RE: Śmieszna historia. - Misterio - 09-06-2012 10:18

(09-06-2012 04:29)Maciej napisał(a):  
(06-06-2012 23:44)Zepsuta. napisał(a):  Najśmieszniejsza historia jaka kiedykolwiek się wam przydarzyła ! Big Grin.

Ja niestety na razie żadnej swojej nie pamiętam ale jak mi się przypomni to oczywiście napiszę Big Grin.

nie wierze ci
<GIMBUS>

Gimbus powiadasz a Ty co podstawówka ?Smile


RE: Śmieszna historia. - Gosiaaczek_ - 09-06-2012 12:33

Hahahah, moja najsmieszniejsza....

Wbiegłam kiedyś do sklepu i zapytalam jaki to rok :O a jak odpowiedzialy 2012 to krzyknelam, TAK! UDALO MI SIĘ! i uciekłam . XD


RE: Śmieszna historia. - Bankai - 10-06-2012 14:35

Weeeź, to jest nic. Ja i kumpel wpadliśmy na pewien szalony pomysł i go zrealizowaliśmy...

Poczekaliśmy aż w MC Donaldzie będą szczytowe godziny no i ja wszedłem, kupiłem sobie colę i usiadłem, kumpel znalazł martwego kota, ubrał się jak typowy żul i wbija do sklepu, trzyma kota za łapę i ciągnie po podłodze, idzie wolno jak trup, dochodzi do lady i kładzie kota na nią mówiąc do sprzedawcy: "To ostatni którego wam przynoszę" i wyszedł. Szkoda, że nie widzieliście min ludzi którzy tam siedzieli i to obserwowali xD


RE: Śmieszna historia. - XxKasiaxX3 - 15-06-2012 02:04

Bankai podziwiam ! Tongue


RE: Śmieszna historia. - MocnY - 16-06-2012 12:09

My w poprzednie wakacje z dwoma kolegami zrobiliśmy fajny numer Big Grin
Jako iż mam dwóch kolegów których rodzice pracują w policji to wpadliśmy na pomysł dowcipu a mianowicie oni załatwią sobie policyjny mundur a ja kajdanki no i oni się przebrali za policjantów a ja w podarte podwinięte dżinsy żeby było widać glany, bez koszulki i z włosami na oczach no i oczywiście z kajdankami na nadgarstkach za plecami poszliśmy na rynek i na głównym rynku oni mnie ganiali a ja uciekałem. Mina i krzyki ludzi były bezcenne Big Grin