Forum Dyskusyjne - młodzieżowe, ogólnotematyczne / wielotematyczne
Pierwsze "ochlanie" - Wersja do druku

+- Forum Dyskusyjne - młodzieżowe, ogólnotematyczne / wielotematyczne (http://www.5teens.pl)
+-- Dział: Rozrywka (/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Dział: Impreza (/forumdisplay.php?fid=38)
+--- Wątek: Pierwsze "ochlanie" (/showthread.php?tid=301)

Strony: 1 2


Pierwsze "ochlanie" - Demolition Man - 23-06-2012 22:43

No więc jak wyglądała wasza pierwsza przygoda z alkoholem? Było fajnie czy raczej skończyło się fatalnie ?


RE: Pierwsze "ochlanie" - Jacky - 23-06-2012 23:19

Było fajnie. Jako jedenastolatek w towarzystwie nieco starszych dziewczyn poraz pierwszy okazałem zainteresowanie cyckami. Niesamowite przeżycie. 3 piwa, szklanka jabola i dwie kolejki, hahah


RE: Pierwsze "ochlanie" - Misterio - 24-06-2012 03:31

Barbórka roku 2007 dwie 0,5 litra + 4 piwa i rama szlug na 3 osoby ze mną mój stan tragiczny - a przypał w domu taki że wole o tym zapomnieć Tongue


RE: Pierwsze "ochlanie" - Zepsuta. - 24-06-2012 10:17

Sylwester w 2009 z dziewczynami zrobiliśmy sobie babski Sylwester Big Grin nie wiele pamietam xD tylko tyle ze koleżanka leżała w śniegu bo pić jej się chciało Big Grin


RE: Pierwsze "ochlanie" - Gemello - 24-06-2012 16:42

ja na chrzcinach takiego jednego brzdaca, mialem okolo 13 lat xD oczywiscie nie wyobrazalem sobie ze bd pic xD ale ktos mi zrobil drinka (bo jestem juz duzy o_O) wypilem jednego, drugiego, trzeciego, mysle sobie, co to za wodka, kazdy narzeka a ja se pije i pije, po jakims czasie wstalem i sie wyje*alem hahahha xD wymowka ze sie podtknalem xD ubralem sie i poszedlem do domu, przez cala droge strsznie krecilo mi sie w glowie xD, jakis rok po tym zaliczylem pierwsza impreze, 18 mojego kuzyna Big Grin wypilem tyle ze na drugi dzien kiedy wszyscy mieli kaca a czulem sie dobrze, co sie poznie okazala, jeszcze bylem pijany hahaha xD


RE: Pierwsze "ochlanie" - slash - 25-06-2012 23:24

Mam siostrę-żula.
Balowałam z nią odkąd pamiętam,a taki pierwszy grubszy melanż to w wieku 12 lat,skończyło się 2-tygodniowym pobytem w szpitalu,taki tam detoksik.
Nie wiem ile wtedy wywaliłam,ale wiem,że prawie udusiłam się własnymi wymiocinami(EFEKTOWNA ŚMIERĆ,NA ROCKMANA) ,wiem też,że do szpitala wywozili mnie w kaftanie...
ogólnie było fajnie,po wyjściu ze szpitala dostałam nowe,zajebiste farbki.
Tylko siostra miała przeje*ane że mi wódke kupiła,no ale i tak śmiejemy się z tego do dzisiaj Big Grin


RE: Pierwsze "ochlanie" - Jacky - 26-06-2012 00:35

Ja raz się obudziłem obok pizzy, zjedzonej na minionej imprezie. Szczęście że śpię na boku, bo mnie by tu nie było ^^


RE: Pierwsze "ochlanie" - Demolition Man - 26-06-2012 13:42

Pierwszy raz trafiłem na kumpla który dziś jest alkoholikiem a wtedy nie wiedziałem jaki on ma spust, piłem z nim 0.7l bez przepijania a z literatki aż się wylewało, skończyło sie tak że na środku sali gdzie była zabawa puściłem pawia i usnąłem na ławce


RE: Pierwsze "ochlanie" - scrappy - 01-08-2012 00:05

Miałam chyba 13 lat. Z kuzynami ukradliśmy wódkę ze spiżarni cioci i piliśmy w piwnicy.


RE: Pierwsze "ochlanie" - Kaliope - 01-08-2012 20:49

pierwsze porządne ochlanie to 3 gim. Kolega na urodziny postawił kratę.. Platonów! jedyne 3.99 zł ;d.. tak mi zasmakowało, że pamiętam nieliczne urywki no i umierałem na drugi dzień Big Grin