Ulubione zwariowane zajęcie - Wersja do druku +- Forum Dyskusyjne - młodzieżowe, ogólnotematyczne / wielotematyczne (http://www.5teens.pl) +-- Dział: Nasze sprawy (/forumdisplay.php?fid=5) +--- Dział: Kobiety (/forumdisplay.php?fid=11) +--- Wątek: Ulubione zwariowane zajęcie (/showthread.php?tid=296) |
RE: Ulubione zwariowane zajęcie - BasiaW. - 28-10-2013 16:14 Ja jak jestem sama to strasznie się nudzę - nie lubię. RE: Ulubione zwariowane zajęcie - gentelgif - 29-10-2013 15:41 lubię wspinać się RE: Ulubione zwariowane zajęcie - lulaby - 16-12-2013 10:47 Taniec do muzyki heavy metallowej, oczywiście jak nikogo nie ma w domu RE: Ulubione zwariowane zajęcie - cupcake - 06-08-2014 11:29 Najczęściej śpiewam RE: Ulubione zwariowane zajęcie - GalMonica - 12-08-2014 09:54 Ja tam staram się nie śpiewać, nawet jak jestem sama. Wolę korzystać z wolnej chaty biorąc relaksacyjną kąpiel, robiąc sobie domowe SPA, i odpoczywając. RE: Ulubione zwariowane zajęcie - drzewo - 14-08-2014 15:58 Rolki i jeszcze raz rolki. Uwielbiam szaleć na nich. Sporo siniaków się już narobiło, ale i tak to kocham. RE: Ulubione zwariowane zajęcie - legowicz - 24-08-2014 01:08 Ja tam nie cierpię siedzieć w domu. Natychmiast pryskam sobie na najbliższy możliwy zabieg pielęgnacyjny wynaleziony na LadyTime.pl. Jak nie znacie LadyTime.pl, to radzę zajrzeć, żeby zadbać o siebie przed pierwszym dzwonkiem. RE: Ulubione zwariowane zajęcie - kalka - 04-09-2014 11:22 A ja lubię siedzieć w domu, nawet sama. Mogę wtedy w spokoju poczytać książkę, obejrzeć film czy serial i dobrze się bawię RE: Ulubione zwariowane zajęcie - kofeinka - 13-10-2014 23:24 wspinaczka trening siedlce to jest najbardziej hardkorowa rozrywka jakiej kiedykolwiek się podjęłam, pierwszy trening to byla masakra, łydek później przez tydzień nie czułam, to co widać w telewizji jak się wspinają to jest pestka, w rzeczywistości to nie jest aż tak łatwe RE: Ulubione zwariowane zajęcie - AskaM - 18-02-2017 15:39 kofeinka - też kiedyś miała okazję być na ściance i bardzo mi się podobało, aczkolwiek tak jak jak piszesz - ten sport nie należy do najłatwiejszych. Ja niestety tylko z doskoku - 1,2 razy do oku mam okazję powspinać się - no wiesz tak rekreacyjnie, natomiast mój mężczyzna wpadł w towarzystwo i jak tylko może to się wspina. Na tyle poważnie to potraktował, że m już kilka elementów swojego sprzętu, bo ja z reguły pożyczam od kogoś. Świetne rzeczy dla alpinisty sąw tym miejscu DlaAlpinisty.pl, chociaż zauważyłam że wspinaczka to też sposób na zarabianie, skoro w tym samym sklepie są też takie preparaty, które używane są przez firmy pracujące na wysokościach jak mycie okien itp: https://www.dlaalpinisty.pl/przeciw-ptakom |