Akceptacja, popularność, znajomi - mój odwieczny problem. - Wersja do druku +- Forum Dyskusyjne - młodzieżowe, ogólnotematyczne / wielotematyczne (http://www.5teens.pl) +-- Dział: Nasze sprawy (/forumdisplay.php?fid=5) +--- Dział: Nasze problemy (/forumdisplay.php?fid=6) +--- Wątek: Akceptacja, popularność, znajomi - mój odwieczny problem. (/showthread.php?tid=1602) |
Akceptacja, popularność, znajomi - mój odwieczny problem. - Logan128 - 30-01-2015 01:39 Moim problemem są relacje ze znajomymi, głównie z klasy. Od początku: W podstawówce miałem w sobie coś takiego, że zawsze byłem w centrum każdego konfliktu, afery. Miałem dużo wrogów, ciągle jakieś problemy. Miałem tego dość ale wpadłem w taki ciąg zdarzeń że nie dało się z tego wyplątać. Poszedłem do gimnazjum. Byłem spokojny, zdystansowany, trochę na uboczu. Zawracałem sobie głowę "co sobie pomyślą o mnie inni". Bałem się odrzucenia, zresztą pamiętałem cyrk z podstawówki więc chciałem uniknąć powtórki z rozrywki. I fakt, gimnazjum mija mi w miarę spokojnie, choć okazjonalnie byłem obiektem drwin. Niestety przegapiłem moment gdy zaczęły tworzyć się grupki i podziały. Dziś jestem w 2 klasie gimnazjum. Parę osób w klasie żywi do mnie otwartą nienawiść (nie mam pojęcia dlaczego), reszta w miarę mnie akceptuje. Ale to co mnie martwi: - Nie mam w klasie żadnych lepszych znajomych - Zawsze jestem tym ostatnim. Spora część klasy w miarę mnie akceptuje, ale zawsze jest ktoś inny niż ja do zrobienia projektu czy siedzenia w ławce - Olewanie, z dwoma mniej popularnymi osobami chciałem się jakoś dogadać a ich reakcja jest dokładnie odwrotna niż sądziłem: pomrukiwanie, olewanie, jak w klasie jest jakieś wolne miejsce to się przesiadają (siedzę z nimi na historii i geografii). Czuję się paskudnie widząc że ludzie którym nic nie zrobiłem po prostu uciekają ode mnie. Czuję się niezbyt lubiany w klasie, mam wachania nastrojów (raz myślę że mogę osiągnąć wszystko, innym razem że jestem do niczego). Tak, poza szkołą mam pasję i paru lepszych znajomych, ale to w szkole spędzam pare godzin dziennie. Co byście zrobili na moim miejscu? RE: Akceptacja, popularność, znajomi - mój odwieczny problem. - benitia - 04-02-2015 17:06 Em, zmieniła podejście RE: Akceptacja, popularność, znajomi - mój odwieczny problem. - ludzia - 18-02-2015 11:48 Z wiekiem zrozumiesz, że takie rzeczy nie mają znaczenia. RE: Akceptacja, popularność, znajomi - mój odwieczny problem. - kalka - 28-02-2015 14:14 Tez tak myślę. RE: Akceptacja, popularność, znajomi - mój odwieczny problem. - Filka - 05-03-2015 15:51 Przerażające jest ile ludzie zrobią dla popularności... to najgorsze jak jesteśmy czasem skłonni zrobić obrzydliwe rzeczy RE: Akceptacja, popularność, znajomi - mój odwieczny problem. - drzewo - 13-03-2015 11:14 Dla popularności i dla pieniędzy. RE: Akceptacja, popularność, znajomi - mój odwieczny problem. - pieknyolek - 20-09-2022 14:49 Rozumiem że może Ci być ciężko. Może szukaj znajomych i przyjaciół poza szkołą? ________________________ https://www.chrzaszcz.com.pl/warszawa-przeprowadzki/ |