Niech klnie, to podobno rozładowuje emocje byle nie używała przekleństw jako przecinka bo wtedy traci całą "magię" bycia kobietą.
Jak czasami sobie rzuci jakimś bluzgiem to nie widzę w tym nic złego. Gorzej jak używasz bluzg jako przecinków.
Mnie wulgaryzmy w wykonaniu dziewczyny bardzo odstraszają... Nie wiem jak facet może kląć jak szewc ciągle, a u dziewczyny to niepojęte :/
Wulgaryzmy u kobiet pewnie podobają się tylko facetom, którzy sami rzucają mięsem na lewo i prawo
a takich na porządnym forum nie znajdziemy, tylko gdzieś w krzakach z browarem
Kolega nowicjusz ma 100% rację
zdecydowanie tego nie lubię. Rozumiem, gdy coś ją mega wkurzy i musi wyładować emocje, ale ta bez sensu rzucać mięsem? Wolę raczej spokojne i opanowane dziewczyny.
każdemu może się zdarzyć soczyście zakląć gdy sytuacja tego wymaga
jednak kobiety nadużywające wulgaryzmów są raczej odstraszające
Rozumiem że każdemu może się zdarzyć ale jak dziewczyna klnie co drugie , trzecie słowo jak przecinek to aż serce boli.
Dziewczyna może przeklinać, byleby nie traktowała przekleństw jak znaki interpunkcyjne, bo wtedy to już wiocha trochę