W PLN wychodzi taniej. Ale jak kupuje się CHF poza bankiem to pomiędzy ratą frankową i w złotych już tak wielkiej różnicy nie ma. Moja znajoma korzysta z takiego rozwiązania,
kantor online na tyle korzystnie wycenia CHF, że jej raty spadły o ponad 80 zł.
O frankach nadal głośno, choć wiele osób zdążyło już pospłacać swoje kredyty w tej walucie. Oczywiście nadal jest spora grupa tych, co jednak wciąż mają z tego powodu problem, nawet pomimo tego, że frank znów spadł. Najlepiej więcej się o tym dowiedzieć:
https://cafeteria.pl/co-sie-dzieje-z-kre...ankowicze/, bo sporo się o tym pisze. W ogóle moim zdaniem nie powinno się zaciągać kredytów w obcych walutach.
Mniej zapłacisz za wymianę PLN na CHF to i ratę masz mniejszą- dobrze robisz zatem że sam kupujesz walutę.
Kantor online potrafi dużo korzystniej wycenić niż bank, także i tu masz słuszność. Koszt (spread) w e-kantorze też jest dużo niższy niż w przeciętnym banku.
Tak jak wszyscy piszą - raty można wyraźnie ściąć korzystając z kantorów internetowych, np, z
Cinkciarz.pl. W przeciągu roku, a nawet na przestrzeni kilku lat oszczędności będą mocno zauważalne.
Już w perspektywie roku można w ten sposób sporo zaoszczędzić, zwykle w okolicach 1000 zł i więcej
Wystarczy porównać po jakim kursie następuje bankowe przewalutowanie a na ile CHF wycenia np.
Amronet i sobie przemnożyć różnicę przez wysokość raty.
Nowych kredytów we frankach raczej banki juz nie udzielają.