Szukałam od jakiegoś czasu informacji na temat możliwości studiowania w USA na prywatnej uczelni. Mam swoje osiągnięcia w olimpiadach biologicznej i fizycznej, no i oczywiście dobre wyniki, znam język.Wiem, że nie tylko trudno się dostać na Harvard, ale też potrzeba znacznych środków finansowych na studia i mieszkanie w USA. Znalazłam fundację The Swan Foundation
http://theswanfoundation.pl/ , która pomaga przygotować się do rekrutacji przez udział laboratoriach i stażach... Pomaga też finansowo, ale nie jest łatwo, czy macie jakieś doświadczenia w zdobywaniu takiego wsparcia?
A może warto zadzwonić na uczelnię, którą byłabyś zainteresowana i zapytać o możliwości dofinansowania przez nią? - jakieś stypendia np. Jak studiowałam na WSH we Wrocławiu to otrzymywałam stypendium socjalne i takie od rektora. Nie pamiętam jak to się dokładnie nazywało ale na wystarczy sprawdzić na ich stronie
https://www.handlowa.eu/pl/
Oliwia miałabyś taką szansę gdybyś skorzystała ze programu studenckiego i wyjechała jako au pair ale nie znam szczegółów bliższych więc nie pomogę, ja już drugi raz jadę na camp
https://www.campamerica.pl/ bo to mi się zdecydowanie bardziej spodobało
Najważniejsze jest by studiować dzienne ! Jest to niezwykle ważne
Jasne, że pomysł studiowania w jakimś innym kraju a szczególnie w USA jest super pomysłem. Więc jeśli tylko Cię na to stać to uważam to za strzał w dziesiątkę.
Ja bym chyba poszła do Wrocławia na studia.
Studia za granicą to świetna sprawa, więc jeśli tylko masz taką możliwość - nie zastanawiaj się.
Koleżanka studiuje w USA i mówi, że tam to dopiero są imprezy
Warto wybrać takie studia jakie Cię interesują i są związane z zawodem w którym chciało by się pracować. Z odpowiednim samozaparciem znajdziesz pracę po każdym kierunku. Ja od zawsze chciałam coś związanego z prawem lub administracją i zdecydowałam się na prawo, które ukończyłam w Wyższej Szkole Prawa we Wrocławiu. Jeszcze w trakcie studiów odbyłam staż a pod ich koniec znalazłam w sieci informację o konkursie na stanowisko referenta w urzędzie wojewódzkim, które bardzo mi się spodobało. Wzięłam udział w naborze i pracę dostałam. Po półtorej roku awansowałam na wyższe stanowisko. Jestem bardzo zadowolona ze swojego wyboru.
Studia to teraz nie jest jakiś obowiązek... jeżeli nie ma się pomysłu na siebie to nie warto na nie iść