Jakie jest wasze pochodzenie? Interesujecie się tym? Skąd pochodzą wasi rodzice?
przodkowie od strony mojej mamy to w dużej części Rosjanie, w sumie jest to skomplikowane, bo od pokoleń mieszali się jakoś Rosjanin z pół-Rosjanką lub na odwrót tak, że jestem w jakiejś 1/12 Rosjanką xD
mój tata i cała jego rodzina jest z Krakowa.
Rosjanki <333
No nic
nie wazne XD haha
Ja mam nazwisko szlacheckie, z Herbu Dowila ;d
Ten herb został nadany szlachcie ktora brala udzial w pospolitym ruszeniu ;d Pare rodow zebralo sie na jakims placu i tam krol nadal im ten herb
miedzy nimi stal jakis moj przodek XD haha
to ze strony ojca ;d
a ze strony matki ?? Francja
Panienskie nazwisko babci jest francuskie ;d wiec jestem 1/8 francuzem xD haha
panieńskie nazwisko mojej mamy również szlacheckie! Herbu Rogala
ogólnie to brat cisnął mnie żebym się uczyła rosyjskiego bo szacunek dla przodków itd., ale jakoś na razie mi się nie śpieszy xd
Z tego co wiem, moja prapra babcia ze strony matki była Hrabiną
więc witajcie panowie szlachta !
a tak to pochodzę z Wielkopolski > mój ś.p dziadek ze strony ojca,
woj, Kieleckie > ze strony oby dwóch babć
woj. Dolnośląskie > dziadek ze strony matki,
i ktoś mi kiedyś coś mówił, nie pamiętam kto że w 1/16 lub 8 płynie we mnie krew romów O.o ale ja tego nie uznaję ;DxD
Z jednej strony mam korzenie żydowskie w 1/4, a moja daleka rodzina od strony ojca mamy jest spokrewniona z Stefanem Wyszyńskim. To strona mamy, a od strony taty to dziadek był prezesem ŁKS'u (klub sportowy) i dyrektorem Manufaktury w Łodzi jak byłą fabryką Izraela Poznańskiego.
Więc mam tak pomieszane korzenie
Rodzice mojej mamy są w 100% francuzami,ale gdy moja mama miała 2 lata to przeprowadzili się do krakowa
A rodzice mojego taty są z warszawy,potem wyjechał na studia do krakowa i tam spotkał moją mame i po ślubie przeprowadzili się na śląsk xd
Rodzina mojego dziadka od strony taty mieszkała na terenach, które kiedyś należały do Ukrainy, potem do Polski, a teraz do Rosji ; p
Jak dziadek był jeszcze dzieckiem to uciekli do woj. kuj-pom, ale wpisano mu w dowodzie ZSRR.
Generalnie z tego wszystkiego wychodzi, że jestem w jakimś stopniu Ukrainką ^^
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem ale może by warto pogrzebać.Czasem można być zaskoczonym.
Interesuję się tym tematem i sporo czasu spędziłam szukając moich przodków, udało się mi dojść do roku 1780.
Wow, to pewnie trochę się naszukałaś?