Forum Dyskusyjne - młodzieżowe, ogólnotematyczne / wielotematyczne

Pełna wersja: Atlantyda
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Oh, to wiele by wyjaśniało, w takim razie podszedł bym bardzo sceptycznie nawet do podejrzeń że znaleziono zatopione ślady miast Smile
W morzu spokojnym są ruiny miast pod wodą Tongue
ja wierze ze moglo istniec cos jak atlantyda, tyle ze ta nazwa moze odnosci sie ogolnie do zaginionych miast. no wiecie. moze faktycznie istnialo kiedys miasto ktore zostalo zatopione, i historia powtarzana setki razy stala sie legenda Smile) a legenda mitem xD ja sam jestem ciekaw co kryje kontynenty na biegunach Big Grin ostatnio pokazali zdjecia ktore udalo sie zrobic za pomoca jakichs sonarów Smile)
(04-07-2012 21:29)Gemello napisał(a): [ -> ]ja wierze ze moglo istniec cos jak atlantyda, tyle ze ta nazwa moze odnosci sie ogolnie do zaginionych miast. no wiecie. moze faktycznie istnialo kiedys miasto ktore zostalo zatopione, i historia powtarzana setki razy stala sie legenda Smile) a legenda mitem xD ja sam jestem ciekaw co kryje kontynenty na biegunach Big Grin ostatnio pokazali zdjecia ktore udalo sie zrobic za pomoca jakichs sonarów Smile)

Tak o tym właśnie mówiłem wcześniej że niektórzy podejrzewają że tam kryje się Atlantyda
Ja znam teorię z Tomb Raider, ale boję się że przynudzam. Chyba że chcecie. Big Grin No śmiało. Wiem że chcecie. XD
Nie spamuj tylko pisz tą teorię, Osx Big Grin
NO dawaj dawaj Big Grin
Atlantyda według naukowców naprawdę istnieje nawet powstał film w którym było dokładnie pokazane dlaczego zatonęła na wskutek przesuwania się płyt tektonicznych, bądź wybuch wulkanu (nie pamiętam dobrze) zeszła pod wodę.
Jak przypomnę sobie tytuł to go tutaj podam

EDIT: przypomniałem sobie tytuł to Atlantis: End of a World, Birth of a Legend
Tak widziałem ten film Tongue Ciekawy podobał mi się chociaż i tak ja mam inną teorie na ten temat Tongue
Spoko. Tamten post usunę. Smile

No więc, to nie tyle że teoria co opowieść. (na wstępie mówię że to nie jest realne tak na 100%)
Tysiące lat temu Atlantydą rządziło troje władców (rodzeństwo) Natla, Qualopec i Tihocan.
By wszystko było bezpieczne stworzyli artefakt o nazwie Scion (pol. Dziecięcie. Nie wiem kto tak umie super tłumaczyć, ale spoko. Xx) Pewnej nocy Natla chciała zabić braci, żeby posiąść całą moc artefaktu, na szczęście została przyłapana i ukarana. Zamrozili ją i ukryli pod ziemią, a Scion rozbili na trzy części. Każdą ukryli w innym zakątku świata. Pierwszą w Peru, drugą w Grecji, a trzecią w Egipcie, a całą Atlantydę schowali tak by nikt jej nie znalazł. W roku 1996 trwały budowy w Meksyku. Podczas wiercenia dziury w ziemi wyleciała stamtąd dziwna istota. To była... Natla! *pioruny i muzyka z horroru* Tyle. Dodam że na koniec wyspa został zniszczona. (Nie bijcie za to że to jest takie... em dziwne. Chcieliście to macie XD)
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie