Myśleliśmy o tym z partnerem podczas wyboru formy antykoncepcji, ale tylko przez chwilę, dokładnie do momentu lepszego wczytania się w temat. Nie wiadomo czy za 10 lat nagle nie zmienisz zdania co do chęci posiadania dziecka, a zabieg jest teoretycznie odwracalny ale gwarancji jego powodzenia nikt nie da. Zdecydowaliśmy się dlatego na tabletki które ja biorę, lekarz przepisał mi belarę i jestem pozytywnie zaskoczona bo poza ochroną przed ciążą widzę kilka innych pozytywów ich brania. A też się tej formy trochę obawiałam. Wazektomii mówię tak koło 50-tki gdy ciąża jest już zagrożeniem.
Kurcze, pisałam już posta i mi się usunął.
Temat mnie zaciekawił, wiec poszperałam trochę i trafiłam na ten artykuł:
https://zdrowie.trojmiasto.pl/Antykoncep...23715.html
I trochę mi się rozjaśniło. Ból to mi się wydaje że niemożliwe, skoro jest znieczulenie.
Fajnie, że coraz częściej się o wazektomii rozmawia, bo przecież kobieta nie musi być odpowiedzialna za trwałą antykoncepcję....
My postanowiliśmy zdecydować się na wazektomię po trzecim dziecku które jest narazie w planach. Mamy kochanych dwóch urwisów, ja się zabezpieczam tabletkami vines i narazie tak jest dobrze. Za ok rok postaramy się o dzidzie jeszcze jedną i wtedy temat wazektomi powróci
Dzieki MaKa001 - poczytałem i masz racje
bolu nie ma co najwyzej pozniej jest dyskomfort
zapisałem się tam na tej Marii Skłoowskiej3 na razie na konsulty..
Moze teraz jeszcze wazektomii nie zrobie ale wole wiedziec i znac opinie specjalisty
no raczej nic tam nie ma ciekawego na tej stronce
co do wazektomii - wiecie ze mnie zaskoczyl ten lekarz
powiedzial ze libido nie spada, wrecz przeciwnie no i ze wszystkie pary chwala sie ze ich zycie lozkowe jest duzo duzo lepsze.. i ze niektorzy mysla ze to chodzi o kastracje jakas. a to tylko przeciecie nasieniowodu no to jak to moze byc jakos nie wiadomo jak bolesne i ogolnie 'niemeskie'
ludzie radze wiecej poczytac zanim sie zacznie brac tabletki czy inne swinstwa
Uważam że dla osób które nie planują już mieć więcej dzieci to opcja do rozważenia, ja na razie biorę też tabletki vines bo dziecko planujemy dopiero za rok, może dwa a potem kto wie, może i wazektomia okaże się najlepszym wyborem
Jest to jakaś opcja, ale zabieg musi być dobrze wykonany. W przeciwnym razie - mimo wazektomii - facet może być płodny, a kobieta zajść w ciąże. W sytuacji wpadki jest opcja aborcji farmakologicznej - wiem, że tu girlinneed.com dziewczyny zamawiają tabletki. I jest to opcja skuteczna. Ale jeśli ktoś decyduje się na zabieg to raczej po to, żeby nie mieć wpadek
A ja bym sie nie zdecydowala namawiac meza na cos takiego.. Badz co badz jest to zabieg inwazyjny. Ja biore tabletki vines, po ostatnim dzidziusiu zaloze wkladke i tyle, nie bedziemy kombinowac na stare lata