jak chodziłem do LO to miałem swojego mentora a był nim pan od historii
Moja matematyczka też była całkiem w porządku. Zawsze potrafiła wszystko logicznie wytłumaczyć. Ah szkoła..... to były czasy
(28-04-2014 16:43)marcinnns napisał(a): [ -> ]Ah szkoła..... to były czasy
Wróciłoby się... prawda?
Ja miałam wielu wspaniałych nauczycieli. Największą sympatią darzyłam jednak polonistę. Ty człowiek - orkiestra. Był autorytetem dla wielu.
W technikum bardzo lubiłem nauczycielkę od WOS'u. Potrafiła dobrze nauczyć i była bardzo pozytywna osobą.
To ciekawe bo w moim przypadku także ulubionym nauczycielem był nauczyciel od WOSu (w gimnazjum). W dodatku był naszym wychowawcą. Naprawdę w porządku.
ja bardzo miło wspominam historię i naszego nauczyciela który był niezłym jajcarzem i widać jak bardzo kochał swoją pracę bo w niebywały sposób potrafił nam przekazać swoją widzę i zarazić historią
Mój ulubiony nauczyciel uczy nas serwisowania sprężarek śrubowych. Jest to mój ulubiony przedmiot. Chciałbym potem pracować w tym zawodzie. Znalazłem już jedną firmę w której chciałbym robić, oto ona
http://www.machair.pl/serwis/
jedna z lepszych firm od sprężarek na rynku, może moje marzenie się spełni...
Mój ulubiony nauczyciel naucza Historii
Kapitalny koleś !
U mnie była Pani z Podstaw Przedsiębiorczości. Świetna babka.