Czy lepiej dać młodym gotówkę i mieć problem z głowy (ile w takim razie podarować koleżance?), czy jednak się odrobinę wysilić i kupić coś, co może im się przydać w nowym domu (co w takim razie jest "bezpiecznym" prezentem?).
Ja bym się wysiliła i przygotowała coś od siebie plus jakiś praktyczny podarunek do domu.
To może być na przykład:
http://www.eldom.eu/produkt/czajnik-bezp...c110-eldom ,
który w każdym domu, szczególnie nowożeńców, się przyda na początek.
Poza tym, urozmaiciłabym ten praktyczny podarunek czymś, co mnie wyróżnia,
co będzie kojarzyć się wyłącznie ze mną: jakąś własnoręcznie wykonaną kartą z życzeniami na przykład.